Dobrze znany na całym świecie producent wtryskarek, kanadyjski Husky Injection Molding Systems poinformował o nabyciu austriackiego producenta form firmy KTW.To jak do tej pory, w pierwszym kwartale roku, największe przejęcie dokonane w branży tworzyw sztucznych w sektorze maszynowym. Obydwie firmy nie podały jednak na jaką kwotę opiewa transakcja. Wszystkie szczegóły tego przejęcia zostaną dograne do końca maja. Można jednak domniemywać, że kiedy w sprawę zaangażowane są dwa liczące się światowe podmioty, to stawka jest wysoka.
KTW to firma z 31 – letnim doświadczeniem. Z powodzeniem działa na rynku amerykańskim i kanadyjskim, co miało dla Husky niebagatelne znaczenie. Lokuje w tych krajach 20 proc. swojej sprzedaży. 50 proc. przypada na Europę. Husky to z kolei jeden z trzech największych na świecie dostawców preform PET.
– Obydwie firmy współpracowały już bardzo ściśle ze sobą w celu opracowywania rozwiązań produkcyjnych w zakresie zamknięć, co wzmacniało produktywność, eliminowało ilość odpadów i ulepszało jakość części dostarczanych dla naszych odbiorców – mówi Jonh Galt, prezes Grupy Husky. Wspólpraca z KTW , o której wspomniał trwała 14 lat.
- Stając się częścią Husky mamy możliwość włączenia technologii KTW do najbardziej zaawansowanych na świecie systemów w obszarze zamknięć do opakowań. Akwizycja ta pozwoli też firmie Husky na rozszerzenie zakresu sprzedaży i sieci serwisowe,j tak by lepiej wspomagać naszą wspólną już, rosnąca, globalną bazę odbiorców – dodaje Claus Ziegler z KTW.
Kiedy przejęcie zostanie w całości sfinalizowane, wówczas Husky będzie oferować formy do zamknięć produkowane i oznaczane logiem KTW jako część swoich systemów „pod klucz” przeznaczonych do formowania zamknięć: maszyn, gorących kanałów i po przejęciu właśnie już form. Północnoamerykański koncern przewiduje też, że po pozyskaniu KTW stanie się jedynym dostawcą na rynku zamknięć, będącym w stanie zaoferować kompletne systemy do formowania wtryskowego, włączając w to formy, maszyny, gorące kanały, termoregulatory.
Husky od dawna starał się o przejęcie dużej europejskiej firmy dostarczającej formy. Dwa lata temu niewiele brakowało a kupiłby szwajcarską firmę Corvaglia. Do podpisania umowy jednak nie doszło, a Corvaglia wielokrotnie podkreślała potem, że po fiasku rozmów konieczne chce pozostać niezależną firmą.
