30 listopada 2010 r. według systemu REACH, upływa ostateczny termin rejestracji substancji najbardziej szkodliwych powyżej 1 tony rocznie, substancji bardzo toksycznych dla środowiska wodnego powyżej 100 ton rocznie lub substancji produkowanych lub importowanych w ilości powyżej 1000 ton rocznie.
Głównymi zadaniami REACH, czyli rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady dotyczącego bezpiecznego stosowania chemikaliów, poprzez ich rejestrację i ocenę oraz w niektórych przypadkach udzielanie zezwoleń i ograniczenia handlu i stosowania, są ochrona zdrowia i środowiska naturalnego, wzmocnienie konkurencyjności europejskiego przemysłu chemicznego oraz uporządkowanie przepisów dotyczących obrotu chemikaliami. System wszedł w życie 1 czerwca 2007. Data 30 listopada tego roku, to kolejny punkt na drodze do realizacji całości postawionych przed systemem celów.
Co należy zrobić przed 30 listopada?
Przedstawić Europejskiej Agencji Chemikaliów (ECHA) dokumentację rejestracyjną składającą się z części wspólnej, przygotowanej i przedłożonej wspólnie z innymi producentami lub importerami tej samej substancji, oraz części indywidualnej zawierającej informacje właściwe dla danej firmy.
Aby przygotować dokumentacje, należy podzielić się danymi z innymi użytkownikami na forum wymiany informacji o substancjach (SIEF). Dokumentacja rejestracyjna przekazywana jest za pomocą oprogramowania REACH-IT. Rejestracji musza dokonać jedynie producenci i importerzy substancji chemicznych, a nie dalsi użytkownicy.
Opłaty rejestracyjne należy wpłacać do ECHA – ich wysokość zależy od tonażu chemikaliów i wielkości firmy. Opłatą objęte są także dane rejestracyjne uzyskane od innych członków forum SIEF. Ostateczna kwota zależy od tego, ile firm należących do forum SIEF podzieli miedzy siebie koszty. Płaci się wyłącznie za te dane, których potrzebujemy, i w czasie, kiedy są nam potrzebne.
Warto jednak policzyć ile polskie firmy może kosztować REACH.
Dla wciąż przekształcającego się polskiego sektora chemicznego, w tym branży tworzyw sztucznych, REACH jest bowiem wyzwaniem, także finansowym. Z szacunków Departamentu Rozwoju Gospodarki wynika, że koszt samego wprowadzenia rozporządzenia REACH wyniósł już ok. 400 mln euro, a np. opłaty z tytułu rejestracji używanej substancji powyżej tysiąca ton rocznie wynosiły co najmniej 31 tys. euro. Uzyskanie zezwolenia na używanie substancji wymagającej autoryzacji kosztowało zaś ok. 50 tys. euro. W zależności od rodzaju substancji koszt przetestowania wynosił częstokroć od 200 tys. euro do 1,5 mln euro. Dla przykładu PKN Orlen, wyliczył, że do 2012 r. na dostosowanie do REACH wyda 5 mln euro. Zdaniem ekspertów, realne koszty dostosowania się do systemu dla dużej firmy chemicznej to ok. 1-5 mln euro rocznie przez najbliższych kilka lat.
Wedle wykonanych przez Ministerstwo Gospodarki analiz okazało się, że w Polsce ok. 5 tys. substancji było przedmiotem rejestracji wstępnej; ok. 1,68 tys. substancji podlegało rejestracji, ok. 900 substancji było przedmiotem testowania oraz ok. 180 substancji było przedmiotem procedury udzielania zezwoleń. Niestety dla polskich przedsiębiorstw system REACH okazał się być niesprzyjający. Oto bowiem generują one ok. 2,4 proc. całej europejskiej sprzedaży omawianych substancji. Tymczasem udział Polski w testowaniu i rejestracji substancji to 5,5 proc. Zatem liczba substancji podlegających wymogom systemu REACH znacznie przewyższa liczbę wynikającą z proporcjonalnego udziału Polski w unijnej sprzedaży.
Jeśli chodzi o skutki wieloetapowego wprowadzenia systemu REACH dla przedsiębiorców, to są to oczywiście bardzo wysokie koszty pieniężne. Na konkretnych przykładach oszacowało je Ministerstwo Gospodarki. Z kolei wedle opracowań z jeszcze w 2006 r. dokonanych przez 14 największych przedsiębiorstw przemysłu chemicznego koszty przyjęcia pakietu REACH to dla polskich firm 209,8 mln zł (53,5 mln euro).
Tabela: Szacunkowe koszty przyjęcia pakietu legislacyjnego REACH. Źródło: Ministerstwo Gospodarki.