Opracowana przez dwójkę Polaków instalacja do przerobu odpadowych tworzyw sztucznych może uzyskać międzynarodowy patent. Wcześniej została już wyróżniona tytułem Polskiej Technologii Przyszłości przyznawanej przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Instalacji umożliwia znaczne zredukowanie ilość odpadów zalegających na wysypiskach. Maksymalne możliwości jej przerobu to nawet 3 tys. kg surowca na godzinę.
To co przesądza o innowacyjności projektu to fakt, że instalacja pozwala na wysokosprawne i szybkie przekazywanie oraz rozprowadzanie energii spalanego paliwa. Tym samym jej elementy grzejne nie zakoksowują się.
Instalacja może być eksploatowana w systemie ciągłym bez konieczności zatrzymania przeznaczonego na czyszczenie. Zanieczyszczenia wprowadzane z tworzywami sztucznymi są usuwane bez wpływu na jej pracę.
Maszyna stworzona przez wynalazców jest obojętna dla środowiska i bardzo wydajna. 80 proc. masy surowca przetwarza na płynne paliwo. Cechuje się też niewielkimi rozmiarami i dużą sprawnością. Może być ukierunkowana na wytwarzanie w przeważającej ilości benzyn i olejów lub też większej ilości parafin i węglowodorów ciężkich. Ponadto jest w stanie wytwarzać tzw. "szeroką frakcję", czyli produkt ropopodobny, będący mieszaniną różnych produktów rozpadu polimerów.
Składa się z trzech elementów: urządzenia załadowczego, depolimeryzatora i kondensatora oparów.
Urządzenie załadowcze służy do ciągłego lub okresowego wtłaczania tworzyw do wnętrza aparatu. Z kolei depolimeryzator jest zbiornikiem ogrzewanym w systemie przeponowym z wykorzystaniem małej części własnego paliwa gazowego lub płynnego. Niesegregowane tworzywa ulegają tu przemianie z wytworzeniem oparów depolimeryzatu. Charakter opracowanego rozwiązania pozwala na efektywne i szybkie przekazywanie energii spalanego paliwa bez większych strat, a sposób spalenia paliwa i jego czas pozwalają na uzyskanie czystych spalin. Dodatkowo resztę energii spalin wykorzystuje się do wysuszenia, podgrzania i odtlenienia wsadu.
Ostatnia z części, wchodzących w skład instalacji, czyli kondensator oparów umożliwia strefowe wykraplanie depolimeryzatu. To natomiast bezpośrednio przekłada się na dobre wydzielenie produktów w postaci szerokiej frakcji węglowodorów ropopodobnych lub podzielenie jej na odpowiednie frakcje.
Warto też wiedzieć, że wszelkie nie skraplające się wysokoenergetyczne gazy można stosować do wytwarzania dowolnego rodzaju energii na potrzeby instalacji. Dzięki temu można umieścić instalację w dowolnym miejscu bez potrzeby podłączenia elektryczności i wody.
Podstawowym problemem przed jakim stanęli twórcy urządzenie było równomierne dostarczanie energii. Przy temperaturze 400 stopni występuje bowiem zagrożenie, że zamiast parowania będziemy mieć do czynienia z koksowaniem polimerów, w efekcie czego powstanie smoła i inne odpady. A tego za wszelką cenę trzeba uniknąć. W błyskawicznym tempie należy całą masę zaopatrzyć w dużą ilość energii, tak aby cały proces poszedł pomyślnie.
Twórcami urządzenia są Stanisław Lewandowski oraz Izabella Bogacka.