
2025 rok dla gospodarki odpadami w Polsce będzie przełomowy. Polska jako jeden z ostatnich krajów w Europie jesienią wprowadza system kaucyjny oraz intensyfikuje prace nad Rozszerzoną Odpowiedzialnością Producenta. Po raz pierwszy od ’89 roku przyspieszyły prace przybliżające nasz kraj do Gospodarki Obiegu Zamkniętego. Oznacza to także kres wielomiliardowych kar, które budżet skarbu państwa odprowadzał co roku z tytułu kar za niewykonanie obowiązków. Obchodzony 18 marca Światowy Dzień Recyklingu jest doskonałą okazją do podsumowania dotychczasowych osiągnięć, jak i perspektyw dla polskiego rynku recyklingu.
W branży gospodarki odpadami zapanował dawno niewidziany optymizm. Wszystko wygląda na to, że bieżący rok będzie dla polskiego recyklingu przełomowy. Dzięki wprowadzeniu od października br. systemu kaucyjnego, przyspieszenia prac związanych z Rozszerzoną Odpowiedzialnością Producenta (ROP) oraz rozpoczęciem selektywnej zbiórki odpadów tekstylnych i budowlanych, Polska przestanie być płatnikiem gigantycznych kar, wynikających z unijnych rozporządzeń, takich jak np. plastic levy.
Od 2021 roku, z powodu naliczonych należności wynikających z unijnych przepisów, Polska zapłaciła w sumie prawie 9 miliardów złotych. W samym 2024 r. kary wyniosły łącznie ponad 2 miliardy. Dodatkowo, według wyliczeń Stowarzyszenia "Polski Recykling", tylko w ubiegłym roku nasza gospodarka straciła ponad pół miliona ton cennego surowca, który mógł zostać wykorzystany ponownie. Wspomniane kary nadal są naliczane, ale przełomową wiadomością dla rodzimego rynku jest to, że dzięki proponowanym zmianom ten licznik się zatrzyma.
- Polska w 2022 roku osiągnęła 41% poziom recyklingu odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych i jest to dotychczasowy rekord. Rok 2025 może faktycznie być przełomowy, ponieważ oprócz planowanego systemu kaucyjnego, przyjęta i wdrożona została selektywna zbiórka odpadów tekstylnych i budowlanych. Polska intensyfikuje też prace nad sprawiedliwym systemem ROP. Po wielu latach recyklingowej ciszy mamy szansę na przełom. - tłumaczy Anna Larsson, dyrektor ds. wdrażania modeli GOZ w Reloop Platform.
Dobre informacje dla branży zbiegły się z obchodzonym 18 marca Światowym Dniem Recyklingu. To doskonała okazja do przeanalizowania co sprawiło, że polski recykling musiał znaleźć się w tym miejscu? Kluczowym w tym kontekście jest pokazanie, jakie są aktualne wyzwania, stojące przed polskim rynkiem recyklingu i jak w rozwoju tej dziedziny gospodarki wyglądamy na tle innych krajów Unii Europejskiej. Globalnie, bieżącym trendem w gospodarce odpadami są wdrożenia mające na celu osiągnięcie Gospodarki Obiegu Zamkniętego, takie jak europejski Zielony Ład.
Z czym zatem mierzymy się aktualnie w Polsce i jak blisko jesteśmy wdrożenia Gospodarki Obiegu Zamkniętego? W tej chwili na ostatniej prostej znajdują się prace wdrożeniowe systemu kaucyjnego oraz debatowana jest ostateczna forma ROP. To elementy, które przybliżą polską gospodarkę odpadami do założeń GOZ.
Rozszerzona odpowiedzialność producentów to strategia ochrony środowiska polegająca na obciążeniu wprowadzających na rynek opakowania lub produkty odpowiedzialnością finansową za poużytkową fazę życia tych produktów lub opakowań. Koncept ROP został sformułowany przez prof. Thomasa Lindhqvista i jest obowiązującym obecnie w Europie modelem finansowania zbiórki i gospodarki opakowaniami, zużytego sprzętu elektronicznego i elektrycznego oraz baterii i akumulatorów.
- Polska gospodarka na co dzień traci bardzo dużo z powodu braku wdrożenia zasad ROP, to wysoce niekorzystne na wielu poziomach. Brak reformy doprowadza to do sytuacji, w której to mieszkańcy ponoszą koszty gospodarowania odpadami opakowaniowymi, a plastic levy obciąża poważnie budżety państwa. To niespotykane nie tylko w krajach Europy zachodniej, ale także w całej Unii Europejskiej. Proceder ten uniemożliwia budowę Gospodarki Obiegu Zamkniętego, czyli m.in. przetwarzania odpadów w wartościowe surowce czy tworzenie w Polsce zielonych miejsc pracy. - dodaje Anna Larsson.

Gospodarka o Obiegu Zamkniętym lub inaczej gospodarka cyrkularna to model biznesowy, który bazuje na surowcach wtórnych minimalizując zużycie surowców pierwotnych oraz powstawanie odpadów. Jej celem jest uzyskanie niezależności surowcowej, zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych i poziomu wykorzystania energii. Tworzy ona zamknięte pętle procesów, w których powstające odpady traktowane są jako surowce w kolejnych fazach produkcji.
Innym projektem przybliżającym Polskę do GOZ jest system kaucyjny. To rozwiązanie od lat funkcjonujące w wielu krajach na całym świecie, które zakłada pobieranie od pojedynczego konsumenta kaucji - symbolicznej kwoty zwracanej po oddaniu zużytych puszek czy butelek do recyklingu. To obecnie najskuteczniejsze rozwiązanie na odzyskanie większości odpadów opakowaniowych po napojach.
System kaucyjny funkcjonuje z sukcesami aż w 17 krajach europejskich, z kolei ROP wprowadzona jest całej Unii Europejskiej, z wyjątkiem Polski. Kaucja na opakowania po produktach wprowadzona będzie w kraju od 1 października bieżącego roku. W ocenie ekspertów ze Stowarzyszenia "Polski Recykling" sam system kaucyjny jest niewystarczający i nieskuteczny bez jednoczesnego wprowadzenia przepisów Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów, który odpowiedzialność finansową za wprowadzane opakowania oraz ich zagospodarowywanie przenosi na producentów.
- Wprowadzenie systemu kaucyjnego i ROP to już nie tylko potrzeba w Polsce, ale praktycznie obowiązek. Jeśli chcemy poważnie myśleć o gospodarce obiegu zamkniętego, to są to kluczowe rozwiązania na drodze do osiągnięcia tego celu. Niestety, z różnych przyczyn prace nad projektami się przedłużają. Bez wsparcia legislacyjnego nie będziemy w stanie przetworzyć większej ilości tworzyw sztucznych niż ma to miejsce aktualnie. - tłumaczy Sławomir Pacek, prezes Stowarzyszenia "Polski Recykling".
Przytoczone osiągnięcia branży gospodarki odpadami nie przychodzą bez kosztów. Dotychczasowa opieszałość legislacyjna i niedotrzymywanie zobowiązań wynikających z dyrektyw UE kosztowały budżet państwa wspomniane ponad 9 miliardów złotych. Tegoroczny przełom w branży recyklingu polega zatem w dużej mierze na dotrzymaniu obowiązujących Polskę umów i wdrożeniu systemów zwiększających odpowiedzialność oraz motywujących do selektywnej zbiórki odpadów.