Koeko: branża tworzyw i opakowań na łopatkach
Kolejny już projekt ustawy opakowaniowej przewiduje maksymalną opłatę recyklingową na poziomie 40 groszy za każdą sztukę torby foliowej. Oczywiście za opakowanie zapłaci konsument. Wcześniej była mowa o 20 groszach.
Opłata w wysokości 40 groszy stanowi - w zależności od wielkości takiej torby - od 200 do 6000 proc. ceny jej wyprodukowania. Dlatego też w ocenie Koeko wysokość takiej opłaty pozostaje całkowicie nieuzasadniona. Dla porównania, kaucja za akumulator samochodowy wynosi 30 zł, co stanowi od 2 do 30 proc. ceny akumulatorów dostępnych na rynku. Ponadto projekt ustawy obejmuje taką opłatą jedynie torby foliowe, pomijając np. butelki PET czy innego rodzaju opakowania jednorazowe wykonane z tworzyw sztucznych. Sprzedawcy mają przekazywać pobraną opłatę na rachunek urzędu marszałkowskiego. Urząd z kolei przeznaczy zgromadzone środki z opłaty recyklingowej na selektywne zbieranie odpadów opakowaniowych oraz na edukację ekologiczną dotyczącą selektywnego zbierania i recyklingu odpadów opakowaniowych.
Warto wiedzieć, że sprzedawca, który torby foliowe będzie udostępniał klientom za darmo, narazi się na karę w wysokości od 5 tys. zł do 30 tys. zł.
- Nakładanie dodatkowych restrykcji w postaci niebotycznej opłaty recyklingowej na torby foliowe, które dziś sprzedawane są w sklepach jako normalny towar handlowy narusza prawnie zagwarantowaną swobodę działalności gospodarczej - ocenia Witold Przytocki, pełnomocnik stowarzyszenia Koeko.
- Ministerstwo Środowiska promuje w swej ustawie torby biodegradowalne jako alternatywę foliówek. „Porównując jednak analizy dotyczące szkodliwości tych dwóch rodzajów opakowań, jasno widać, że nieodpowiednio zutylizowana torba biodegradowalna silniej oddziałuje na środowisko niż torebka foliowa, ponieważ w trakcie rozkładu wydziela metan - dodaje Piotr Polewczak ze stowarzyszenia Koeko. - Opakowania biodegradowalne, aby były bezpieczne dla otoczenia, muszą zostać poddane rozkładowi w specjalnych kompostowniach przemysłowych, których w Polsce jest bardzo niewiele. Warto też zauważyć, że toreb biodegradowalnych nie produkuje się w naszym kraju. Tak więc przedsiębiorcy, próbując dostosować się do wymogów nowej ustawy, będą musieli kupować torby od firm zagranicznych.
- Strony:
- 1
- 2