Koeko: branża tworzyw i opakowań na łopatkach
- W ciągu ostatnich kilku miesięcy rozpowszechniono wiele nieprawdziwych i niesprawdzonych informacji na temat torebek foliowych. Nasza branża odnotowała przez to aż 20 proc. spadek sprzedaży – skarży się Artur Całka, prezes Koeko. – Nasze stowarzyszenie, zrzeszające producentów i dystrybutorów torebek foliowych, wielokrotnie apelowało do Sejmu oraz Ministerstwa Środowiska, powołując się na ekspertyzy naukowe, sprzeczność projektu ustawy z prawem unijnym, czy po prostu na dotkliwe straty, które w ostatnim czasie odnotowało. Jednocześnie Koeko od niemal roku deklaruje chęć współpracy z Ministerstwem przy opracowywaniu rozwiązań służących środowisku i zmierzających do zmniejszenia ilości odpadów. Odwołania nie przyniosły jednak żadnego rezultatu.
Z odpowiedzi Ministerstwa Środowiska można jednak wnioskować, że przed przyjęciem projektu ustawy nie przeprowadzono żadnych badań co do jej wpływu na gałąź polskiego przemysłu przetwórstwa tworzyw sztucznych. Zdaniem Koeko ministerstwo nie przejawia również chęci współpracy z fachowcami z branży przetwórczej.
Co na to wszystko resort?
- Takie rozwiązanie wydaje się Ministerstwu Środowiska kompromisowe, ponieważ nie spowoduje całkowitego zakazu stosowania torebek foliowych – tłumacza ministerialni urzędnicy. - Powinno też skłonić klientów sklepów do stosowania toreb wielokrotnego użytku. Naszym zdaniem klient, który będzie miał alternatywę dotyczącą wyboru produktu jednorazowego i nieco droższego produktu wielokrotnego użytku, wybierze ten drugi, co ograniczy ilość powstających odpadów opakowaniowych z tworzywa sztucznego - a o to twórcom ustawy przede wszystkim chodzi. Mamy nadzieję, że jeśli torebki będą płatne, każdy się zastanowi dwa razy zanim sięgnie po następną „foliówkę".
- Strony:
- 1
- 2