Wszelkie ewentualne uszkodzenia muszą zostać usunięte przed dalszą obróbką, pod warunkiem jednak, że koszty naprawy nie przewyższą ceny nowej części. Dopiero po tej wstępnej ocenie można przejść do zasadniczych etapów pracy: czyszczenia, szlifowania i ponownego lakierowania.
Jeśli chodzi o samą naprawę uszkodzonych części z tworzyw sztucznych, to dla większości plastików istnieje specjalny program renowacji, dopuszczony do stosowania przez producentów. Małe zadrapania można usunąć w szybki i prosty sposób przy pomocy drobnej szpachli. W przypadku tworzyw termoplastycznych sprawdza się natomiast metoda zgrzewania, która jednakże wymaga dokładnego przeszkolenia i wdrożenia. Niemniej jednak warto po nią sięgać.
Znaczne problemy pojawiają się, gdy mamy do czynienia z nielakierowaną i dodatkowo starą częścią. Są to bowiem najbardziej krytyczne podłoża, ponieważ przeszłość takich części nie jest znana w momencie, gdy przystępujemy do lakierowania.
Dlatego warto spróbować dowiedzieć się kilku szczegółów związanych z tym, co wydarzyło się od czasu wyposażenia pojazdu w dane tworzywo, a także czy pojazd był konserwowany, a jeśli tak, to w jaki sposób? Dobrze jest uzyskać odpowiedź także na pytanie o to, czy dane tworzywo wchłonęło wosk lub silikony ze środków konserwujących lub polerujących i czy środki te można w jakikolwiek sposób usunąć?
Niestety są to wszystko pytania, na które nie zawsze udzielić można wyczerpującej odpowiedzi. Dlatego nawet po gruntownym przygotowaniu i wyczyszczeniu nielakierowanej i starej części, może dojść już po dokonanym przez nas lakierowaniu do problemów z przyczepnością.
Ponieważ ryzyko związane ze starymi częściami z tworzyw sztucznych leży w ich nieznanym życiorysie, dlatego też przy lakierowaniu nie można pozwolić sobie na utratę precyzji i idealnej dokładności. Wszelkie błędy tego typu odbiją się na efekcie naszej pracy.
Na tym jednak nie koniec problemów, z którymi spotykamy się podczas lakierowania samochodowych części wykonanych z tworzyw sztucznych.
Omówiono sytuację, w której mamy do czynienia z nielakierowaną i starą częścią. Co jednak, gdy trzeba się zmierzyć z z tak samo nielakierowaną, ale jeszcze nową częścią?
Najważniejsza zasada obowiązująca w takim przypadku polega na tym, że podłoże musi być pozbawione środków antyadhezyjnych. Dlatego też część przed przystąpieniem do właściwej pracy musi być bardzo gruntownie wyczyszczona,
W przypadku polakierowanej nowej części, po prawidłowym rozpoznaniu powłoki lakieru, jego ewentualne lakierowanie nie stanowi już problemu. Po przeszlifowaniu i dokładnym oczyszczeniu można bezpośrednio aplikować lakier nawierzchniowy i bezbarwny. Jednak trzeba przestrzegać zasady mówiącej, że lakiery bezbarwne, zależnie od stopnia sprężystości tworzywa, powinny zostać uelastycznione poprzez dodanie właściwego dodatku.
Ostatnim przypadkiem, którym warto się zająć jest ten, w którym problem dotyczy zagruntowania nowej część. W takich sytuacjach stosowane są różnego rodzaju grunty, których skład i zachowanie się podczas dalszej obróbki nie zawsze są znane.
Zaleca się więc przeprowadzenie ich wstępnej kontroli. Pomocne okazać się tu mogą wskazówki producenta. Jeżeli jako gruntu użyto nieznanych produktów i nie została dołączona ulotka informacyjna, wówczas nie można zagwarantować dotrzymania określonych kryteriów, jak np. przyczepności do tworzywa, możliwości aplikacji podkładów wypełniających, lakierów nawierzchniowych, walorów optycznych powłoki, np. powstawania zacieków, podnoszenia się powłok, elastyczności powłok, rozpuszczania podczas czyszczenia. W takim przypadku należy zatem przestrzegać zaleceń producenta dotyczących lakierowania.
Lakierowanie tworzyw sztucznych
- Strony:
- 1
- 2