Grupa Lotos poinformowała wczoraj o planach wyemitowania 55 mln nowych akcji zwykłych. Oferta skierowana do obecnych akcjonariuszy ma przynieść spółce 1 mld zł, a wpływy mają być wykorzystane na realizację strategii firmy - finansowanie inwestycji w dziale rafineryjnym i wydobywczym.
– Lotos jest dziś nie tylko filarem bezpieczeństwa energetycznego Polski, ale również motorem rozwoju krajowej gospodarki – powiedział Paweł Olechnowicz, prezes Grupy. – Poprzez inwestycje zlokalizowane w Polsce chcemy rozwijać rodzimy przemysł, tworzyć nowe miejsca pracy oraz zwiększać konkurencyjność Polski na arenie międzynarodowej. Po udanej realizacji Programu 10+ kluczem do sukcesu pozostają inwestycje w najnowocześniejsze technologie do produkcji paliw płynnych oraz rozwój segmentu poszukiwań i wydobycia węglowodorów.
Akcjonariuszom spółki posiadającym akcje na koniec dnia prawa poboru, tj. 18 listopada br., będzie przysługiwało prawo poboru akcji nowej emisji; przy czym za każdą jedną akcję posiadaną na koniec dnia prawa poboru akcjonariuszowi będzie przysługiwało jedno prawo poboru. Liczba akcji nowej emisji, do objęcia których będzie uprawniać jedno prawo poboru, zostanie ustalona i podana do publicznej wiadomości przez zarząd spółki przed rozpoczęciem okresu zapisów na akcje nowej emisji. Termin, w którym będzie możliwe wykonanie prawa poboru, zostanie określony w prospekcie emisyjnym akcji nowej emisji, który zostanie sporządzony, a po jego zatwierdzeniu przez Komisję Nadzoru Finansowego, opublikowany na potrzeby oferty publicznej akcji nowej emisji.
Planowane inwestycje Lotosu obejmują wzrost wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego ze złóż zlokalizowanych na Bałtyku, budowę instalacji koksowania (DCU) oraz węzła odzysku wodoru (WOW) oraz uzyskanie 10-procentowego udziału w krajowym rynku detalicznym paliw.
Zgodę na podwyższenie kapitału zakładowego poprzez emisję nowych akcji musi wydać Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, które zwołano na 8 września. Po ogłoszeniu planów emisji nowych akcji kurs Lotosu gwałtownie osłabł - w środę spadek wyniósł ponad 10 proc. Według analityków inwestorzy wyrazili w ten sposób dezaprobatę wobec decyzji zarządu, oznacza ona bowiem znaczne rozwodnienie zysku przypadającego na jedną akcję.
Na osłabienie kursu Lotosu wpłynąć też mogła wtorkowa informacja o aktualizacji wartości księgowej norweskiego złoża Yme, spowodowanej przedłużającym się wyborem koncepcji zagospodarowania tego złoża oraz brakiem decyzji co do scenariusza jego zagospodarowania. Odpis całości wydatków inwestycyjnych obciąży wyniki pierwszego półrocza kwotą ok. 191 mln zł.