Koncern SIG Combibloc opracował nowoczesne urządzenia, które w znaczny sposób usprawniają technologię napełniania aseptycznych opakowań kartonowych. Pozwalają na niespotykaną dotychczas w przypadku maszyn tej firmy wydajność związaną z prowadzonym procesem napełniania.Obecny również w Polsce SIG Combibloc jest jednym ze światowych liderów jeśli chodzi o produkcję opakowań kartonowych dla płynnych produktów spożywczych oraz urządzeń aseptycznego napełniania. Stosuje dwufazową technologię napełnienia. Dzięki temu produkcja jest bardziej elastyczna. Zastosowanie tej technologii umożliwia umieszczenie dwóch różnych produktów w tym samym opakowaniu kartonowym. Oba składniki można poddać oddzielnej wstępnej obróbce dostosowanej do ich indywidualnych wymogów. Po napełnieniu opakowania, składniki mieszają się. Następnie są obrabiane termicznie. Co ważne zmiany objętości opakowania kartonowego można dokonać w ciągu zaledwie kilku minut.
Teraz cały proces będzie mógł przebiegać jeszcze sprawniej. Wszystko dzięki wyprodukowaniu innowacyjnych maszyn do napełniania. Urządzenia o nazwie CFA 124 oraz CFA 724 są w stanie napełnić 24 tys. opakowań kartonowych w ciągu godziny, czym zdecydowanie biją na głowę swoje poprzedniczki.
W tej chwil pierwsza z maszyn znalazła już zastosowanie w zakładach Friesland Foods Foremost w Tajlandii, druga zaś trafiła do chińskiej firmy China`s Mongolia Mengniu Diary Industry. Z pewnością niebawem już obydwie nowości trafią na rynek europejski. Być może też SIG Compibloc pochwali się nimi również podczas targów interpack 2008, które pod koniec kwietnia odbędą się w niemieckim Düsseldorfie.
Co przesądza o innowacyjności urządzeń
Na szybkich liniach napełniających najważniejszym kryterium decydującym o powodzeniu procesu jest wydajność i skuteczność. Właśnie na tych dwóch obszarach koncerny, działające w branży spożywczej skupiają się najmocniej. Zależy im na otrzymywaniu urządzeń, które spełnią wspomniane wymagania. Oczekują urządzeń, które sprawią, że ich produkty jak najdłużej będą obecne na rynku.
