Dość nieoczekiwanie okazało się, że niemieckie systemy kanalizacyjne w zbyt małym stopniu korzystają z osiągnięć przynoszonych przez tworzywa sztuczne. Oczywiście musi to dziwić.
Niemcy znane są na świecie jako kraj słynący z bardzo nowoczesnych technologii. Tym większym zaskoczeniem było stanowisko Niemieckiego Stowarzyszenie ds. Rur Tworzywowych, które wskazuje, że w przeciwieństwie do niemal całej reszty Europy tamtejszy sektor kanalizacji w ograniczonym zakresie docenia techniczne zalety wykonanych z tworzyw sztucznych studni inspekcyjnych. Teraz ma się to zmienić.
W tej chwili dominują systemu sieci kanalizacyjnych i odwadniających złożone z rur betonowych. W sytuacji gdy dochodzi do naturalnego starzenia się betonu powstają kłopoty. Stąd zabiegi niemieckich środowisk inżynieryjnych o przekonanie operatorów sieci kanalizacyjnych o plusach studzienek inspekcyjnych z tworzyw sztucznych.
Nasi zachodni sąsiedzi po swoim zjednoczeniu odziedziczyli jedną z najstarszych, a także największych sieci kanalizacyjnych. Większa jej część cierpi z powodu korozji i wycieków. Rury tworzywowe stanowią jedynie 10 proc. wszystkich nowych projektów rurowych. Zdaniem inżynierów udział ten musi rosnąć. W przeciwieństwie do betonowych rur kanalizacyjnych, rury tworzywowe są odporne na korozję i mogą funkcjonować przy minimalnych nakładach na utrzymanie przez co najmniej sto lat.