Firma Krynicki Recykling uruchomiła kilka dni temu w Wyszkowie najnowocześniejszą w Polsce linię do sortowania i uzdatniania szkła opakowaniowego.
Nowa linia należąca do jednej z dwóch największych w Polsce firm na rynku recyklingu stłuczki szklanej pozwala na roczne przetworzenie aż 135 tys. ton szkła. Ponieważ wydajność linii jest imponująca, to i koszt inwestycji nie należał do niskich. Krynicki Recykling na jej stworzenie i uruchomienie wydał bowiem 10,35 mln zł. Koszt instalacji nowej linii sfinansowany został zarówno ze środków własnych firmy, jak i z pożyczki otrzymanej przez spółkę w ubiegłym roku z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie.
Jak funkcjonuje omawiana technologia?
Przede wszystkim jej największym wyróżnikiem jest fakt całkowitego zautomatyzowania. Dzięki zastosowaniu specjalnej techniki optoelektronicznej możliwe jest sortowanie szkła opakowaniowego na poszczególne kolory, czyli szkło bezbarwne, zielone oraz brązowe. Cała konstrukcja linii waży kilka ton. Jej montaż w jednej z hal na terenie huty szkła zajął pół roku. Wykorzystano przy tym m.in. 7 km kabli oraz kilka ton stali. W pełnym rozruchu urządzenia osiągną wydajność 20 ton na dobę. Przy obsłudze nowej linii zatrudnionych jest kilkanaście osób.
W rezultacie tych wszystkich działań uzyskuje się doskonale wyselekcjonowany, jednorodny surowiec, który jest mocno poszukiwany przez polskie i zagraniczne huty szkła. Największym kontrahentem spółki jest huta w Wyszkowie, stąd też lokalizacja linii.
To właśnie na terenie tej huty spółka Krynicki Recykling już od 1998 r. prowadziła swoją działalność tyle, że w znacznie mniejszym zakresie. Nowa linia do sortowania zastąpi tę działającą dotychczas.
Aktualnie ocenia się, że w rękach Krynicki Recykling jest ok. 34 proc. udziału w tym rynku. Mimo takiego wyniku, spółka jest "ledwo" drugim dostawcą stłuczki szklanej w naszym kraju i plasuje się za firmą Krynicki Centrum. By to zmienić chce rozszerzyć zakres przerabianego przez siebie szkła.