Prezentujemy tekst Wojciecha Rutkowskiego, prezesa Krajowej Izby Gospodarczej Przemysł Rozlewniczy, poświęcony sytuacji na rynku wód i napojów. To ciekawy artykuł przynoszący dużą porcję wiedzy dla działających m.in. w przemyśle tworzyw sztucznych i opakowań.
Wojciech Rutkowski, KIG Przemysł Rozlewniczy: - Rok 2011 nie był łaskawy dla producentów wody butelkowanej i napojów bezalkoholowych (napoje gazowane, napoje niegazowane, energetyki), choć początek sezonu producenci zgodnie oceniali jako bardziej udany niż 2010 r. i prognozy zapowiadały wzrost spożycia i sprzedaży w każdej kategorii.
Niestety w lipcu 2011 r. szacowano, że sprzedaż wody butelkowanej w relacji do lipca 2010 r. zmniejszyła się o około 30 proc. Również w tym okresie spadło spożycie napojów gazowanych o około 7 proc. Według danych AC Nielsen za okres listopad 2010 - listopad 2011 branża rozlewnicza znalazła się w stagnacji. Jej całkowita sprzedaż wyniosła blisko 6,9 mld zł (bez zmian) osiągając 4,5 mld litrów (-1 proc.).
Sprzedaż wód butelkowanych zmniejszyła się w tym czasie w ujęciu wolumenowym o 2 proc. osiągając poziom ok. 2,5 mld litrów i odnotowując przyrost w ujęciu wartościowym o 1 proc. do nieco ponad 2,6 mld zł. Od kilku lat wszyscy w branży przyzwyczajeni byli do wzrostów wynoszących w skali roku ponad 10 proc., co dziś może być powodem do dużej frustracji.
W kategorii napojów gazowanych (w 2011 roku sprzedaż na poziomie 1,6 mld litrów i 3,1 mld zł) nastąpił wyraźny spadek sprzedaży. Jedynym napojem gazowanym, który opiera się stagnacji są napoje typu cola, których spożycie w Polsce w 2011 r. zwiększyło się o około 4 proc. (680 mln litrów -1,8 mld zł). W znacznym stopniu jest to efekt prowadzonych kampanii marketingowych i działań promocyjnych ich producentów. Według prognoz cola jest jedynym napojem gazowanym, który podobnie jak woda butelkowana będzie zyskiwał.
Również w tej kategorii nastąpił bardzo widoczny wzrost udziału marek własnych, które odnotowały wzrost sprzedaży o 13 proc. w ujęciu ilościowym i 17 proc. w ujęciu wartościowym.
Wśród napojów niegazowanych (w 2011 r. sprzedaż na poziomie 250 mln litrów i 582 mln zł) wzrosła sprzedaż jedynie napojów zawierających więcej niż 20 proc. soku (+22 proc. ilościowo i +11 proc. wartościowo). Posiadają one blisko 70 proc. udziału w całej kategorii w ujęciu wartościowym. Natomiast wyraźny był w tym czasie spadek sprzedaży marek własnych.
Pojawiają się opinie, że woda wypierać będzie z rynku niektóre napoje. Względy ekonomiczne powodują, że konsument wybiera często produkt tańszy kupując przykładowo tańszy nektar zamiast droższego soku lub tańszą wodę rezygnując z zakupu napoju gazowanego. Poszukiwanie przez polskiego konsumenta tańszego produktu sprzyja rozwojowi rynku private label. Moment stagnacji w branży rozlewniczej w 2011 r. jest w znacznym stopniu efektem fatalnej pogody. Ale swoje zrobiło też spowolnienie gospodarcze i rosnące ceny opakowań w szczególności opakowań PET, cukru, energii elektrycznej, paliwa.
Sytuacja ta miała oczywisty wpływ na kondycję zarówno dużych, jak i mniejszych producentów wody butelkowanej i napojów. Z pewnością dużym jest łatwiej przeżyć takie perturbacje rynkowe. Niewątpliwie jednak wszyscy szukają maksymalnych oszczędności. Najsłabsi mogą wypaść z gry albo zostaną przejęci przez mocniejszych. Takie przypadki miały już miejsce w branży. Sytuacji nie poprawiła dobra pogoda we wrześniu i październiku. Do tego jeszcze wielu producentów realizowało wcześniej zaplanowane, kosztowne kampanie marketingowe, które nie przełożyły się na wzrost wolumenu sprzedaży zwiększając jedynie koszty działalności.
Krajowa Izba Gospodarcza "Przemysł Rozlewniczy"
Organizacja reprezentująca producentów wód i napojów butelkowanych
Polska