Na światowym rynku kaprolaktamu widoczna zaczęła być poprawa cen i popytu, jednak wciąż na poziomie znacznie niższym niż przed kryzysem.
W tej chwili centrum światowego rynku kaprolaktamu stają się Chiny. W tym roku zdolności produkcyjne dla PA 6, czyli produktu z przetwórstwa kaprolaktamu, mają wzrosnąć o 250 tys. ton, a to oznacza, że popyt na kaprolaktam będzie wyższy od obecnego. Jednak eksport kaprolaktamu i PA6 realizowany przez producentów europejskich powoli staje się coraz mniej atrakcyjny, co może być sygnałem o zbliżającej się nadpodaży tych produktów w Europie.
W końcówce ubiegłego roku ceny kaprolaktamu były jak zawsze w tym okresie determinowane cenami benzenu, a ponadto polityką rządu chińskiego w zakresie importu PA6. Pod koniec roku spadek cen benzenu wpłynął na obniżkę cen kaprolaktamu na rynku europejskim i azjatyckim. Poza tym tygodniowy okres świąteczny w Azji w pierwszej połowie października miał wpływ na znaczne zmniejszenie zainteresowania zakupami. Europejskie ceny kontraktowe kaprolaktamu na ten miesiąc zostały ustalone na poziomie niższym o 35 euro za tonę w relacji do cen wrześniowych.
W drugiej połowie października, po ogłoszeniu informacji o nałożeniu przez Chiny ceł antydumpingowych na poliamid 6 z USA, Rosji, Unii Europejskiej i Tajwanu popyt ponownie się ożywił. Ponadto kilku azjatyckich producentów zapowiedziało zatrzymanie instalacji do remontów, co zwiększyło popyt na ten produkt. Rynek międzynarodowy odczuł zmniejszenie wolumenu produktu dostępnego w sprzedaży, co niewątpliwie przełożyło się na wzrost cen kaprolaktamu. Listopadowa cena kontraktowa kaprolaktamu w Europie wzrosła o 36 euro za tonę. Wzrosła również cena benzenu. Z kolei w grudniu 2009 r. wzrost cen benzenu wpłynął na sukcesywny wzrost cen kaprolaktamu na rynku europejskim. Wyższy poziom cen benzenu oraz silny popyt na kaprolaktam odnotowano również na rynku azjatyckim. Zresztą tendencja ta utrzymuje się do dzisiaj.
Na pewno jest tak, że zagraniczne rynki powoli odnotowują wzrost popytu na kaprolaktam, a ceny stopniowo odzyskują poziom lat poprzednich, wciąż jednak istnieje zagrożenie, iż wzrosty nie odzwierciedlając realnego wzrostu popytu, mogą doprowadzić do powrotu cen spekulacyjnych. Ubiegłoroczne doświadczenia wskazują wciąż jednakowe szanse zarówno na możliwość powrotu koniunktury jak i stagnacji, a zatem nie ma pewności, że trend wzrostowy zostanie utrzymany. Nadal istnieje możliwość, że zbyt szybko rosnące ceny surowców uniemożliwią odzyskanie utraconych rentowności produktów końcowych.
Warto też zaznaczyć, że stopniowo rosnący popyt na kaprolaktam ciekły w Europie wywołany jest poprawą sytuacji na rynkach włókienniczym oraz tworzyw sztucznych. Na utrzymanie tendencji wzrostu cen wpłynęły również mocno ograniczone zapasy produktu na rynku europejskim przy obserwowanym wzroście zapotrzebowania na kaprolaktam.