PET i PLA - nie tak łatwo je rozdzielić

PET i PLA - nie tak łatwo… Udział tworzyw biodegradowalnych stosowanych w produkcji opakowań rośnie, ale wraz ze wzrostem popytu rośnie również ilość problemów, z jakimi zmagać musi się branża. Jednym z takim problemów jest kwestia sposobu separacji tworzywa PLA od tworzywa PET.

PET to najpopularniejsze tworzywo w produkcji butelek. W ostatnich latach poczyniono znaczący postęp w odniesieniu do recyklingu wyrobów z tego tworzywa. Czystość regranulatu jest sukcesywnie udoskonalana. Co więcej, po zmieszaniu regranulatu z czystym tworzywem PET, można już otrzymać nowe butelki. Metoda, dzięki której jest to osiągalne nosi nazwę bottle to bottle. Produkcja opakowań z udziałem surowca RPET systematycznie rośnie. Wszystko to sprawia, że PET stał się jednym z najbardziej efektywnych materiałów i to nie tylko z punktu widzenia wykorzystania surowca, ale również ze względów ekonomicznych.

Można nawet napisać, że było dobrze, aż uznano, że powinno być jeszcze lepiej.

Oto bowiem w momencie, gdy branża na szeroką skalę zaczęła stosować regranulat o coraz lepszej czystości, w szerszym obrocie znalazły się również biotworzywa. Butelki z tworzywa PLA mają właściwości podobne do butelek PET. Różnica jest taka, że nie mogą być wypełniane napojami gazowanymi.

Separacja PLA i PET


Wprowadzenie biodegradowalnych tworzyw uznawane jest za jeden ze sposobów, które w jeszcze większym stopniu przyczynią się do rozwiązanie problemu rosnącej ilości odpadów tworzyw sztucznych. Ma to być możliwe, ponieważ w mniejszym zakresie wpływają na środowisko i mogą, przynajmniej częściowo i dopiero w przyszłości, zahamować produkcję tworzyw ropopochodnych. Najbardziej obiecującym kierunkiem w tym obszarze są prace nad polimerami na bazie kwasu mlekowego przeznaczonymi do produkcji opakowań.

Powstające z takich materiałów opakowania muszą być rzecz jasna, po zakończeniu swego żywota, poddawane recyklingowi. A skoro tak się dzieje, to zachodzi konieczność dokonania separacji biodegradowalnych materiałów od tworzyw standardowych. I fakt, że w jednym strumieniu idącym doi recyklingu znajdą się biotworzywa i polimery ropopochodne nastręcza mnóstwo trudności.

Obecnie tworzywa sztuczne są rozdzielane do recyklingu na podstawie różnic we właściwościach fizycznych. Chodzi tu o rozmaite typy polimerów, ich gęstość, kolor. Działające linie recyklingowe wyposażone są m.in. w urządzenie separujące po kolorze. Bazują one na specjalistycznych czujnikach na podczerwień. Niestety jednak nie są jeszcze w stanie oddzielić butelek PLA.

I tu rodzi się problem. Wzajemne wymieszanie tworzyw ropopochodnych z biotworzywami wpływa na ich obopólną dewaluację. Powoduje nie tylko niewyobrażalne zanieczyszczenie recyklatu pochodzącego z PET, a co za tym idzie zmniejszenie jego jakości, ale także zanieczyszczenie i obniżenie wartości kompostu, do którego przetwarzane są biotworzywa. Straty następują po obydwu stronach.

Problem zaistnieje, gdy PLA i PET pojawiają się jednocześnie i gdy położony zostanie nacisk na jakość recyklingu i czystość recyklatu PET. Z powodu swoich właściwości, biodegradowalne tworzywo PLA obniży wartość recyklatu PET i w konsekwencji otrzymany regranulat PET będzie miał niższą jakość. W ten sposób produkcja butelek PET stanie się skomplikowana. Regranulat PLA, zmieszany z regranulatem PET, zniszczy właściwości cząsteczkowe nowych butelek PET. Staną się one bardziej kruche i w ostatecznym procesie rozdmuchiwania popękają.

Aby zapobiec temu zjawisku, palącą potrzebą staje się opracowanie skutecznych sposobów separacji tworzyw sztucznych od biodegradowalnych. Wiele zagranicznych zakładów zajmujących się recyklingiem butelek PET już stawia czoła temu wyzwaniu.

Receptą może być flotacja, czyli metoda rozdziału rozdrobnionych ciał stałych, wykorzystująca różnice w zwilżalności składników. W przypadku flotacji tworzyw sztucznych najczęściej stosowanymi czynnikami są wodorotlenek sodu, węglan sodu, wapno bądź kwasy nieorganiczne, np. kwas solny i kwas siarkowy. W celu zbadania zdolności do flotacji surowców PET i PLA stosuje się 8 proc. wodny roztwór wodorotlenku sodu. Do środków spieniających używanych we flotacji tworzyw należą olej sosnowy, kwas folilowy, olej eukaliptusowy, olejek kamforowy, pochodne wyższych alkoholi i ich mieszaniny.

Badania nad zastosowaniem tego procesu w odniesieniu do opakowań PLA dopiero wkraczają w przełomową fazę. Pierwsze rezultaty pokazały jednak, że w przyszłości metoda ta może być stosowana w codziennej praktyce firm recyklingowych. Wpierw jednak proces musi być odpowiednio zoptymalizowany poprzez zbadanie czynników wpływających na cały ciąg technologiczny.