Podróbki nie tylko produktów, ale również samych opakowań, które mają sugerować i imitować oryginalny towar nie należą do rzadkości. Najczęściej biorą się z chęci osiągnięcia dużego zysku tanim kosztem. Zawsze opierają się na chęci wykorzystania prestiżu i renomy pierwotnego producenta. Dzisiaj w naszej galerii opakowań prezentujemy przykłady zachowań, polegających na skopiowaniu projektów opakowaniowych.
O tym, że problem takiej nielegalnej imitacji nie jest wcale taki mały pokazują statystyki. Badania Europejskiego Stowarzyszenia Marek, przeprowadzone w 21 krajach, dowiodły, że blisko jedna trzecia przedsiębiorstw miała do czynienia z produktami podobnymi do oryginalnych. Połowa z nich wszczęła działania, które miały doprowadzić do porzucenia tego rodzaju zachowań. Realizowanie swoich praw odbywało się głownie na drodze negocjacji.
O tym, że taka walka jest potrzebna także przekonują badania. Wedle informacji marketingowych niemal połowa konsumentów nosiła się z bardzo poważnym zamiarem kupna „podrobionego” produktu. Najczęściej nie zdawali sobie sprawy, że sięgają po imitację.
W naszym kraju do historii przeszły już spory toczone m.in. przez producenta lodów, firmę Algida, która walczyła z nielegalną konkurencją, posiadająca w swej ofercie lody o nazwie Soler, Violetta i Cornet. Te zaś łudząco przypominały pierwotne nazwy Solero, Vinetta i Cornetto.
O swoje prawa walczył tez m.in. producent kawy Tchibo, oferujący marki o nazwie Family i Exclusive. Bronił się przed używaniem nazw Familijna i Ekskluzywna.
Poniżej prezentujemy podróbki nazw i opakowań popularnych kosmetyków. Zwykle korzystają z podobnej stylistyki, pisowni oraz odnoszą się do tych samych skojarzeń. Oryginalne marki są prezentowane z lewej strony.