Polskie firmy w systemie handlu uprawnieniami do emisji CO2

Mimo pozornie dobrego wyniku w Synthosie nie kryją obaw związanych z dalszym funkcjonowaniem systemu i są przygotowani na ponoszenie zwiększonych nakładów finansowych.

- Chodzi tu o rozszerzenie systemu uprawnień do handlu emisjami na sektory inne niż energetyczne, wedle obecnej wiedzy na pewno zostanie nimi objęta Instalacja Produkcji Styrenu - wyjaśnia w raporcie za pierwsze półrocze 2010 r. prezes firmy Dariusz Krawczyk. - Pozyskiwana energia głównie z procesu spalania węgla kamiennego każe spodziewać się, iż wprowadzone poziomy, oparte o instalacje europejskie korzystające z innego zaplecza paliwowego, nie zaspokoją potrzeb naszego przemysłu, co do darmowych uprawnień, co wiąże się z ponoszeniem dodatkowych wysokich opłat za pozostałe, brakujące uprawnienia.

Dla firmy realizującej program modernizacji w swoim Wydziale Energetycznym zaostrzenie dyrektywy w zakresie wysokości standardów emisyjnych spowoduje konieczność zakończenia procesu inwestycji w podstawowe urządzenia technologiczne spełniające wymogi emisyjne dyrektywy już do końca 2015 r., choć pierwotne plany zakładały okres późniejszy.

Polskie firmy w systemie handlu uprawnieniami do emisji CO2


Więcej praw do emisji CO2 na okres 2008 – 2012 otrzymały Zakłady Azotowe Puławy. Na wspomniane pięć lat ilość przyznanych im praw wyniosła 6,786 tysięcy ton dwutlenku węgla (1.357 tysięcy ton rocznie). W latach 2008 - 2009 oraz w pierwszym półroczu tego roku całkowite emisje spółki wynosiły 3.329 tysięcy ton CO2. Zatem jak widać Puławy dość dobrze pilnują rocznej średniej i wydaje się, że uda im się zmieścić w limicie. Tak samo jak Synthos spółka nie zamierza odsprzedawać swoich uprawnień.

Inaczej postąpił natomiast Boryszew, posiadający spółki zajmujące się m.in. produkcją tworzyw sztucznych, wyrobów z tworzyw sztucznych dla budownictwa, opakowań z tworzyw oraz barwników i pigmentów. Spółka swoje uprawnienia za 7,8 mln zł sprzedała na wolnym rynku w celu zniwelowania salda przychodów/kosztów operacyjnych w pierwszym półroczu 2010 r.

Również swoje limity odsprzedaje koncern Ciech. W systemie handlu emisjami uczestniczą
trzy spółki Grupy Ciech: Soda Polska Ciech (1 616 097 uprawnień rocznie), Vitrosilicon (70 033 jednostek rocznie), Alwernia (34 531 jednostek rocznie).

Warto jeszcze zajrzeć do Tarnowa i zobaczyć jak na rynku uprawnień do emisji CO2 poczynają sobie tamtejsze Zakłady Azotowe, lider krajowego rynku tworzyw konstrukcyjnych.

Dotychczas Azoty Tarnów nie wykorzystywały w pełni przyznanych im kwot emisyjnych i mogły sprzedawać nadwyżkę posiadanych kwot na rynku emisji. W 2009 roku powstała nadwyżka w wysokości 71 668 jednostek.

Jednak jak tłumaczą przedstawiciele firmy istnieje prawdopodobieństwo, że w przyszłości, czyli kolejnym okresie rozliczeniowym będzie musiała ona nabywać uprawnienia do emisji CO2 z uwagi na otrzymanie zbyt niskich limitów. Innym rozwiązaniem problemu wzrostu zapotrzebowania na energię elektryczną może być nabywanie energii na rynku, co w związku ze spodziewanym wzrostem cen energii oraz oczekiwanym niedostatkiem mocy energetycznych w Polsce, może powodować wzrost cen zaopatrzenia w energię elektryczną. Jednak z uwagi na aktualny brak możliwości oszacowania potencjalnej ilości jednostek niezbędnych do zakupienia nie istnieje na razie możliwość podania prognozy kosztów.

Czytaj więcej:
Prawo 470
Ekologia 711
Rynek 1135