19 grudnia br. spółka Polwax SA poinformowała o niekontynuowaniu inwestycji pod nazwą "Budowa i uruchomienie instalacji odolejania rozpuszczalnikowego gaczy parafinowych wraz z instalacjami pomocniczymi" w Czechowicach - Dziedzicach, z powodu braku porozumienia z Orlen Projekt, który był wykonawcą tej inwestycji.
- Spółka długo prowadziła rozmowy związane z kontynuowaniem inwestycji. Analizowaliśmy różne warianty i możliwości, wynikało z nich jednak, że dodatkowe koszty - niezbędne do poniesienia - to kwoty rzędu od 40 do 50 milionów złotych ponad planowane wcześniej nakłady inwestycyjne w wysokości 181 milionów złotych brutto - powiedział Leszek Stokłosa, prezes zarządu spółki Polwax SA.
- Opóźnienia w realizacji budowy za które odpowiada Orlen Projekt - skutkują m.in. i tym, że przed zakończeniem inwestycji i uruchomieniem produkcji wygaśnie licencja na technologię, a potem gwarancja na zakupione urządzenia. To kolejne, wcale nie takie małe wydatki. Dlatego biorąc pod uwagę wszystkie możliwe rozwiązania i ich następstwa zarząd podjął decyzję o niekontynuowaniu inwestycji, a decyzja ta została pozytywnie zaopiniowana przez Radę Nadzorczą - dodał prezes Stokłosa.
20 grudnia zarząd Polwaxu skierował do Orlenu wezwanie do zapłaty obejmujące kwotę 101,53 mln zł tytułem poniesionej przez spółkę szkody w postaci rzeczywistej straty oraz 38 mln tytułem utraconych korzyści.
W wezwaniu wyznaczono 14-dniowy termin na dokonanie zapłaty licząc od dnia otrzymania wezwania.
- Nie możemy w nieskończoność zajmować się tylko jednym zadaniem. Minione miesiące wymagały od nas podejmowania trudnych decyzji. Wiele razy w kolejnych raportach bieżących informowaliśmy o kłopotach i zaniedbaniach, z jakimi mieliśmy do czynienia w czasie budowy. Teraz musimy skupić się na bieżącej działalności, wyznaczyć nowe cele i obszary aktywności - dodał prezes Leszek Stokłosa.
Fot. Polwax/twitter