Wykorzystywanie folii wykonanej z polichlorku winylu (PVC) jest jednym z większych problemów na jakie uskarżają się przetwórcy PET. Mowa tu o używaniu PVC przeznaczonego do tworzenia etykiet dołączanych na opakowania.
Istotą problemu związanego ze stosowaniem folii wykonanej z polichlorku winylu jest fakt, że zanieczyszczenie PET-u przez polichlorek winylu nie może być większe niż 20 ppm, czyli 0,002 proc. Obecność PVC jest szczególnie niewskazana, bowiem w swojej strukturze chemicznej zawiera on chlor. A właśnie spalanie PVC jest przyczyną powstawania dioksyn.
Problem z PVC zanieczyszczającym butelki PET jest na tyle uciążliwy dla recyklerów i firm przetwarzających PET, że kilka miesięcy temu firma Polowat wystąpiła na drogę sądową przeciwko producentom stosującym naklejki z PVC przy używaniu butelek PET. Tymczasem producenci napojów uzasadniają stosowanie termokurczliwych folii do oznakowywania swoich wyrobów wygodą w produkcji oraz przede wszystkim bardzo niską ceną takiego procesu znakowania.
Czemu sytuacja jest tak kłopotliwa?
Otóż tworzywa PVC nie da się oddzielić od PET zwykłymi metodami fizycznymi. Ma ono bowiem tę samą gęstość zatem w trakcie flotacji, głównego procesu separującego w technologii rozdzielania poszczególne tworzywa, płatki obu rodzajów tworzyw opadają na dno zbiornika.
Głównym krajowym wytwórcą opakowań, w których stosuje się folię PVC jest Maspex, właściciel takich marek jak choćby Kubuś czy Tymbark. W Unii Europejskiej problem etykiet z PVC obecny jest niemal wyłącznie w naszym kraju. W większości państw UE jest on praktycznie nieznany.
Zdaniem fachowców obecność etykiet wykonanych z PVC wiąże się z wysoką szkodliwością tych opakowań dla całego strumienia opakowań z PET i stanowi całkiem realne zagrożenie zepsucia całego strumienia opakowań z PET przez tego typu etykiety stosowane na jeszcze większą skalę w przyszłości. Jedynym skutecznym sposobem rozwiązania problemu jest pilne zaprzestanie wprowadzania takich etykiet na rynek i zastąpienie ich przez etykiety z innych materiałów, które nie zakłócają procesu recyklingu opakowań z PET.
Już dwa lata temu największe krajowe firmy przetwarzające opakowania PET uzgodniły treść wspólnego stanowiska w sprawie etykiet PVC na opakowaniach PET. Stanowisko to uzyskało formę apelu do przedsiębiorców. Apel został poparty przez największych recyklerów, którzy łącznie przetwarzają ponad 90 proc. zbieranych w Polsce opakowań z PET. Jako rozwiązanie alternatywne dla etykiet PVC recyklerzy wskazują możliwość wprowadzania na rynek krajowy opakowań z etykietami PVC lub OPS. "Oczekujemy dostosowania opakowań PET do wymagań i zaleceń PETcore. Takie podejście będzie świadczyło o faktycznej współodpowiedzialności przedsiębiorców za budowanie w kraju systemu odzysku i recyklingu odpadów opakowaniowych" - napisano w oświadczeniu.
Jeśli chodzi o wspomniane zalecenia PETcore, to w przypadku takich opakowań jak butelki z PET do napojów i wód mineralnych materiałem niewskazanym do użycia w produkcji np. etykiet jest PVC, PET, OPS, w tym metalizowane. Akceptowane jest natomiast PE, PP, OPP oraz papier.
Europejska organizacja PETcore nie zaleca stosowania dla butelek z PET foliowych etykiet z PVC, gdyż wymagany przez zakłady recyklingowe udział PVC wynosi poniżej 50 mg/kg, niektóre zakłady udział ten przewidują jedynie na poziomie 10-20 mg/kg. Jakiś czas temu organizacja ogłosiła też zakaz stosowania etykiet z PS.
Potencjalnie butelki z PET są przydane do recyklingu w warunkach krajowych. Jednak w przypadku zastosowania etykiety z PVC w postaci termokurczliwego rękawa opasującego całą pobocznicę butelki, recykling ten został zasadniczo ograniczony.
Zawartość PVC wpływa na degradację PET w procesach rozdrabniania poliestru na płatki (różne temperatury przetwórstwa). Jeśli przez konsumentów napoju etykieta ta nie zostanie usunięta z butelki przed umieszczeniem w pojemniku przewidzianym do selektywnej zbiórki odpadów z tworzyw sztucznych, niemożliwe będzie uzyskanie pełnowartościowego surowca wtórnego.