Na pytania redakcji portalu Plastech.pl dotyczące wyzwań i zagrożeń w sektorze gospodarki odpadami, wynikających z niestabilnego wzrostu zapotrzebowania na recyklaty, odpowiada Szymon Dziak - Czekan, prezes Stowarzyszenia "Polski Recykling"
- Od początku roku zauważamy wzrost zapotrzebowania na recyklaty, czyżby rynek sam się uregulował?
- Wręcz przeciwnie, to co widzimy aktualnie to efekt rozregulowania rynku. Eksperci, ekonomiści już w połowie 2020 roku ostrzegali, że w związku z zaburzeniem globalnych łańcuchów dostaw możemy spodziewać się naprzemiennie, gwałtownych spadków lub wzrostów cen surowców pierwotnych, a co za tym idzie, cen surowców wtórnych. Dlatego istotnym elementem współczesnej gospodarki światowej powinno być wprowadzenie obligatoryjnego wykorzystania recyklatów w produkcji.
Trend rynkowy, który zauważamy od stycznia 2021, jest związany z poprawą koniunktury po roku pandemii oraz sezonowymi potrzebami konsumentów. W związku z ograniczeniami wynikającymi z epidemii, Polacy coraz częściej wybierają formy wypoczynkowe związane z aktywnościami na świeżym powietrzu, na działce, w ogrodzie. Przedwiośnie i przygotowania do sezonu wzmogły zapotrzebowanie na produkty z tworzyw sztucznych: doniczki, kompostowniki, płotki czy narzędzia ogrodnicze. Przetwórcy tworzyw i producenci szybko odczuli narastający deficyt regranulatów z recyklingu. Wysokie ceny oryginałów dały oddech polskim recyklerom, ale utrudniły życie odbiorcom naszego produktu i obywatelom, bo wyższe ceny granulatu, to wyższe ceny na półkach sklepowych oraz rosnące opłaty za śmieci.
Stowarzyszenie "Polski Recykling” od dawna postuluje o stosowne do potrzeb rynku rozwiązania prawne oraz biznesowe w zakresie recyklingu i poziomów recyklatów używanych w produkcji. Dobrze skonstruowane narzędzia wzmocnią procesy rynkowe, zagwarantują stale zapotrzebowanie na recyklaty. Chwilowy popyt, który obecnie obserwujemy, nie rozwiąże żadnego problemu.
- Na ile, Pana zdaniem, na zapotrzebowanie na surowiec z recyklingu ma wpływ, obowiązujący od stycznia 2021 roku, "podatek od plastiku"?
Zgodnie z decyzją Ministerstwa Finansów (interpelacja zgłoszona przez opozycję) "Plastic levy" za 2021 rok, ma być opłacony z budżetu państwa. Niemniej jest to związane z kontrowersjami jakie budzą inne podatki, m.in. podatek cukrowy, podatek od mediów, czy podatek od smartfonów. Rząd nie chce wprowadzać nowych danin, a wręcz przeciwnie liczy na ocieplenie wizerunku poprzez prezentację w najbliższym czasie zasad "Nowego Ładu Zjednoczonej Prawicy".
Oczywiście firmy wprowadzające opakowania z tworzyw sztucznych mają świadomość, że mogą to być działania pozorowane, a następnie całość kosztów rząd przeniesie na firmy wykorzystujące tworzywa sztuczne w produkcji. Nie znamy planów rządu, nie wiemy jak będzie funkcjonować gospodarka po pandemii. Stowarzyszenie "Polski Recykling" będzie rekomendować rządowi aby ewentualnie obciążyć firmy wykorzystujące w produkcji mniej niż 30% surowców z recyklingu.
- Na jakie recyklaty jest popyt, i z czego możemy je pozyskiwać?
- Branża odnotowała duży popyt na czyste surowce poprodukcyjne, ale również na dobrze przesortowane odpady z tworzyw sztucznych, pochodzące z odpadów komunalnych. Mamy powiększający się niedobór nie tylko surowca PET, ale także odpadów LDPE, HDPE i PP. Ruszył zbyt na surowce techniczne, również ABS, mniejsze ruchy zauważyliśmy w recyklatach z polistyrenu.
Zaistniała sytuacja pokazuje jak bardzo rozregulowany jest rynek gospodarki odpadami. Z drugiej strony dostrzegamy potencjał branży recyklingu, bo jeśli popyt na recyklaty utrzyma się na stałym poziomie to za 2-3 lata będziemy mogli produkować dwukrotnie, lub trzykrotnie więcej regranulatu niż obecnie. Niestety pewne ryzyko stwarza dyskusja nad kolejnymi spalarniami odpadów. Skoro Unia Europejska mówi o recyklingu i na Zachodzie nie tylko nie buduje się spalarni, a wręcz zamyka istniejące i odchodzi od tego rozwiązania, to sygnał, że powinniśmy to dobrze przemyśleć. Oczywiście odzysk termiczny jest potrzebny, szczególnie teraz, gdy brak procedur wprowadzających rozwiązania eco-designu powoduje, że na rynku pojawia się wiele opakowań nie nadających się do recyklingu materiałowego. Patrząc w przyszłość kierujmy się jednak zdrowym rozsądkiem.