Zdradziła również, że Exfolmo już niebawem jeszcze mocniej zaangażuje się w działalność prowadzoną na Ukrainie. Firma od lat sprzedawała za wschodnią granicą koncentraty barwiące do tworzyw, środki pomocnicze do tworzyw oraz wypełniacze do PE, PP. Do tej pory produkty były rozprowadzane na Ukrainie przez dystrybutorów. Teraz powstanie tam specjalny magazyn. - Tak będzie łatwiej zarówno dla nas, jak i dla klientów. Zdobyliśmy już na Ukrainie mocną pozycję, zatem kolejny krok na drodze rozwoju wydawał się oczywisty - przyznała wiceprezes Exfolmo.

Na Plastpolu nie brakuje też obcokrajowców, szczególnie łatwo można spotkać gości z Azji. - To już jest światowa impreza, mówię to bez zbędnej skromności. W tym roku charakterystyczne jest, że mamy więcej firm z Chin, Tajwanu i innych krajów Dalekiego Wschodu. To widać, że zauważają nasz rynek i polską gospodarkę - ocenia Andrzej Machoń, prezes Targów Kielce.
Wtórują mu przybysze z wymienionych przez niego państw. - Plastpol zdobywa coraz większe znaczenie w branży tworzyw sztucznych. Mamy go w kalendarzu, jako wystawę, na której koniecznie trzeba być. Zależy nam bowiem na obecności w całej Europie, nie tylko w Polsce. Przecież Europa, to dość mały rynek i z tego względu nie wolno ograniczać się ledwie do kilku krajów. Szukamy klientów wszędzie, dla nas cały wasz kontynent, to miejsce zbytu - tłumaczył Chińczyk z firmy Hangzhou Zhongya.
- Porównujemy oferty innych producentów, zastanawiamy się w jaki sposób jeszcze lepiej z nimi konkurować - kontynuował Chińczyk. - Co prawda nikt nas tu niczym nie zaskakuje, ale zawsze po tego typu wydarzeniu przygotowujemy specjalne opracowanie, które jest potem analizowane i stanowi podstawę do opracowania przyszłej strategii. Podpatrywanie innych jest bowiem tak samo ważne, co wdrażanie swoich pomysłów.
Targi potrwają do piątku. Przed ich zakończeniem poznamy m.in. nagrodzone firmy. O wszystkich kulisach Plastpolu będziemy na bieżąc informować na stronach naszego wortalu.