Reloop: Ostatnia chwila na wprowadzenie systemu kaucyjnego powiązanego z ROP

Reloop: Ostatnia chwila na…

Polski rynek gospodarowania odpadami opakowaniowymi może już niedługo przejść prawdziwą rewolucję. Szanse na nią dają rozpoczęte właśnie prace nad zmianą Ustawy o opakowaniach i odpadach opakowaniowych. W jakim kierunku powinny iść?

- Doświadczenia innych krajów pokazują, że najlepsze efekty w gospodarowaniu odpadami opakowaniowymi daje mocne ich oparcie o koncepcję Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta, połączone ze skutecznym systemem kaucyjnym - podkreśla Anna Larsson, dyrektor ds. ekonomii cyrkularnej Reloop Platform.

Obowiązujący obecnie w Polsce system Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów (ROP) znacząco odbiega od standardów europejskich. Opiera się na dokumentach potwierdzających recykling (tzw. DPR) oraz działalności konkurencyjnych względem siebie organizacji odzysku. Dopłaty od producentów i wprowadzających są z kolei najniższe w Europie, co skutkuje tym, że cały ciężar gospodarowania odpadami opakowaniowymi spoczywa na barkach lokalnych samorządów. Te z kolei obciążają kosztami mieszkańców i gminne budżety. Jak powinien wyglądać system po nowelizacji ustawy?

4 elementy istotne dla gospodarki odpadami opakowaniowymi

Doświadczenia europejskie wskazują, że dla dobrze funkcjonującej gospodarki odpadami opakowaniowymi, opartej o finansowanie wprowadzających (zgodnie z koncepcją Rozszerzonej Odpowiedzialność Producentów), kluczowe jest wystąpienie i optymalne zestrojenie czterech elementów.

Pierwszy to sposób prowadzenia zbiórki, drugi - sposób organizacji systemu ROP. Trzecim są czytelne przepływy środków finansowych odbieranych od producentów i przekazywanych na pokrycie kosztów zbiórki. Ostatni element to kontrola i nadzór organów państwowych oraz nieuznaniowość stosowanych przez nie kar finansowych.
Jeśli chodzi o sposób prowadzenia zbiórki, istnieją jego dwa modele: gminny - w którym jeden operator samorządowy odbiera z gospodarstw wszystkie frakcje odpadów - i równoległy, z tak zwanymi „gniazdami recyklingu” organizowanymi przez producentów. - Nowelizacja ustawy przewiduje kontynuację w Polsce modelu gminnego i jest do dobre rozwiązanie, bo po pierwsze funkcjonuje w kraju od lat, a dodatkowo model ten jest efektywniejszy i najlepiej sprawdzi się w przyszłości. Potwierdzają to również dane porównawcze z Europy. Na przykład w Norwegii gminne sortownie centralne wydzielają od 60 do 90 proc. tworzyw sztucznych w podziale na homogeniczne frakcje materiałów, zaś w sąsiadującej Szwecji przy zbiórce prowadzonej w producenckich "gniazdach" wskaźnik ilości plastikowych opakowań - z gospodarstw domowych - przekazanych do recyklingu wynosi zaledwie 15 proc. - wyjaśnia Anna Larsson.

Centralizacja i precyzyjne regulacje dają najlepsze efekty

W kwestii organizacji systemu ROP, w Europie można wyróżnić dwa modele funkcjonowania: pierwszy - oparty o jeden, scentralizowany podmiot - oraz drugi, gdzie podmioty organizacji ROP działają w konkurencji. Projekt polskiej nowelizacji wprowadza jeszcze inne rozwiązanie, rozdziela bowiem funkcję podmiotu gromadzącego środki finansowe oraz odpowiedzialność za uzyskanie poziomów recyklingu na dwa podmioty: Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz organizacje odpowiedzialności producentów. – Takie rozwiązanie nie wydaje się prawidłowe i nie występuje w innych krajach europejskich - zwraca uwagę Anna Larsson.

- Doświadczenie pokazuje, że najlepsze efekty osiąga się wtedy, gdy centralna jednostka dysponuje środkami finansowymi, zebranymi od producentów, a na koniec jest rozliczana z osiągniętych poziomów recyklingu. Przykładami są tu francuski CITEO, będący prywatnym podmiotem non-profit, a także Chorwacki Fundusz Ochrony Środowiska, będący z kolei podmiotem państwowym. W tych przypadkach poziomy recyklingu są raportowane na podstawie realnych ilości odpadów opakowaniowych, zebranych i przekazanych do recyklingu, nie zaś - jak aktualnie w Polsce - w oparciu o dokumenty jedynie potwierdzające recykling.

Ekspertka Reloop zwraca też uwagę, że w przygotowywanej nowelizacji brak jest rozwiązań istotnych dla trzeciego z wspomnianych czterech elementów dobrze funkcjonującej gospodarki odpadami opakowaniowymi, w tym czytelnych przepływów środków finansowych. - W aktualnych brzmieniu, projekt ustawy nie określa zasad rozdzielania środków finansowych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Istotne jest wdrożenie zasady pokrycia kosztów netto, w myśl której opłaty przemysłu pomniejszane będą o wpływy ze sprzedaży surowców oraz zasady kosztów niezbędnych, która zagwarantuje efektywność kosztową. Dlatego koniecznym uzupełnieniem zmian w ustawie powinno być sprecyzowanie wytycznych dla algorytmu, według którego dokonywany będzie rozdział zgromadzonych wkładów finansowych na poszczególne gminy, uwzgledniające gęstość populacji i uwarunkowania lokalne. Gminy powinny również otrzymać dodatkowa motywację pieniężną za maksymalizacje poziomów zbiorki oraz czystość materiałów - tłumaczy.

System kaucyjny: sprawdzone rozwiązanie

Szczególnym elementem systemu gospodarki opakowaniami i odpadami opakowaniowymi jest zbiórka odpadów opakowaniowych po napojach. Większość państw Wspólnoty Europejskiej wdrożyło lub aktualnie wprowadza systemy kaucyjne, obejmujące przede wszystkim jednorazowe opakowania po napojach ze szkła, metalu i tworzyw sztucznych. W tym jednym przypadku skuteczniejszy i bardziej przyjazny środowisku od zbiórki gminnej okazuje się model zbiórki w punktach zlokalizowanych w jednostkach handlowych. - Obowiązkowy system kaucyjny to niezbędny krok dla wdrożenia gospodarki o obiegu zamkniętym oraz rozwoju polskiego przemysłu recyklingu - zwraca uwagę Anna Larsson. System gwarantuje wysokie poziomy zbiorki, bardzo dobrej jakości surowce wtórne oraz redukcje śladu węglowego.

Według kalkulacji ekspertów Reloop, bazujących na wynikach systemów kaucyjnych krajów europejskich, wprowadzenie w Polsce systemu kaucyjnego na opakowania jednorazowe przyczyniłoby się do uzyskania 590 tys. ton czystych frakcji szkła, aluminium oraz tworzyw sztucznych rocznie, a także zagwarantowałoby oszczędności z tytułu konieczności uiszczenia tzw. podatku od plastiku - a ten jest niemały, bo poziom marnotrawstwa wyniósł w Polsce w 2017 r. ponad 90 sztuk plastikowych opakowań po napojach na mieszkańca.

- Doświadczenia z wielu europejskich krajów jasno pokazują, że efektywny system kaucyjny jest dobrym kierunkiem w budowie przyjaznej środowisku gospodarki. Dzięki gratyfikacji finansowej skutecznie angażuje konsumentów, a producentom zapewnia dostęp do wysokiej jakości recyklatów. Reforma systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producentów nie będzie pełna bez wprowadzenia systemu kaucyjnego, bo jedno nie może działać skutecznie bez drugiego. Stworzenie i właściwe uregulowanie tego niezwykle ważnego obszaru gospodarki odpadami opakowaniowymi będzie z pewnością dobrym krokiem w strukturalnym rozwoju gospodarczym Polski w oparciu o zasady gospodarki o obiegu zamkniętym - podsumowuje Anna Larsson.

optymalny-system-rom-tabela