Rośnie produkcja ropy naftowej w OPEC

Rośnie produkcja ropy naftowej… Wtorkowa (18.07) sesja na rynku ropy naftowej była okresem dużej zmienności cen ropy naftowej. Notowania tego surowca w Stanach Zjednoczonych po raz kolejny testowały opór w okolicach 47 USD za baryłkę, jednak ostatecznie cena ropy WTI zakończyła wczorajszy dzień w rejonie 46,40 USD za baryłkę, a dzisiaj porusza się blisko wtorkowego zamknięcia.

Czynnikiem, który w dużej mierze przyczynił się do słabego zakończenia wczorajszej sesji, był raport Amerykańskiego Instytutu Paliw (American Petroleum Institute, API), w którym podano, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 1,6 mln baryłek. Było to negatywne zaskoczenie na rynku tego surowca, ponieważ oczekiwano kolejnego spadku zapasów o ponad 3 mln baryłek. Niemniej, reakcja inwestorów nie była nerwowa, gdyż jednocześnie znacząco spadły zapasy benzyny: według API, w minionym tygodniu zniżkowały one o 5,4 mln baryłek przy oczekiwaniach spadku o około 500 - 600 tys. baryłek. Spadły także zapasy destylatów - ich zniżka wyniosła 2,9 mln baryłek, podczas gdy oczekiwano wzrostu zapasów o 1,2 mln baryłek.

Kolejną kwestią negatywnie wpływającą na ceny ropy naftowej są informacje o rosnącej produkcji tego surowca w OPEC, głównie za sprawą zwiększenia wydobycia w krajach nieobjętych porozumieniem narzucającym limity. W Libii produkcja ropy sięga już około miliona baryłek dziennie, zaś eksport tego surowca z Nigerii przekracza 2 mln baryłek dziennie. Sytuacja w obu tych krajach w dużym stopniu niweluje wysiłki OPEC w zakresie walki z nadpodażą poprzez ograniczanie produkcji ropy w kartelu.

Dorota Sierakowska
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Zdjęcie: Barbara Gindl|AFP|Getty Images

Czytaj więcej:
Analiza 415
Ropa 58