Prezentujemy rozmowę z Dickiem Stolwijkiem, Wiceprezesem i Dyrektorem Sprzedaży Basell Orlen Polyolefins oraz Prezesem Zarządu Basell Orlen Polyolefins Sprzedaż. Płocka spółka to największy w Polsce producent tworzyw, a jedna z najważniejszych w firmie osób mówi nam o ocenie mijającego roku i prognozach na rok 2012.
Jak Pana zdaniem 2011 r. zapisał się dla polskiej i europejskiej branży tworzyw sztucznych? Co w kontekście tych dwunastu miesięcy może szczególnie mocno cieszyć, a co martwić?
Dick Stolwijk: - Pomimo tego, że na początku 2011 roku klimat dla biznesu wyglądał całkiem zachęcająco, niewątpliwie w drugiej połowie roku wrócił do normalności. Rynek okazał się bardzo zmienny, do czego przyczyniło się wiele wydarzeń, które miały silny wpływ na czynniki makroekonomiczne: wysokie koszty surowców i energii, wydarzenia polityczne na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, trzęsienie ziemi w Japonii, kryzys zadłużenia w Europie i obawy związane z kryzysem w Stanach Zjednoczonych, a także zmniejszenie dostępności kredytu w Chinach.
Przemysł tworzyw sztucznych w Europie w pierwszych czterech miesiącach 2011 roku charakteryzował się silnym wzrostem kosztów surowców, zmniejszoną podażą i zdrowym popytem. Jednakże wzrost popytu na tworzywa sztuczne w Europie nie był tak duży jak prognozowano i europejscy producenci tworzyw mieli ograniczone możliwości eksportu do innych regionów.
Dlatego też późnym latem i jesienią, produkcja zarówno na poziomie monomerów, jak i polimerów została znacząco zmniejszona. Miało to na celu wyrównania popytu i podaży. Takie działania spowodowały stałą obniżkę cen w ciągu roku i znaczną erozję marż w przemyśle tworzywowym.
Polska gospodarka nie odnotowała spadku w tym roku. Jednakże w drugiej połowie 2011 roku popyt na surowce wykazał zniżkowy trend, ponieważ przemysł koncentrował się na zarządzaniu kapitałem obrotowym i podjął decyzję o zmniejszeniu zapasów.
Słabnący od lipca złoty pomógł polskiemu przemysłowi przetwórczemu utrzymać pozycję w eksporcie.
Jak zakończony rok oceniacie Państwo z własnego punktu widzenia jako spółka Basell Orlen Polyolefins?
Popyt na wyroby z poliolefin niezmiennie rośnie od czasów recesji w 2009 roku. W 2011 roku prognozowany jest wzrost wszystkich grup produktów na poziomie nieco większym niż PKB. Wskaźnik wzrostu w Polsce jest większy niż w Europie Zachodniej.
W zakończonym roku BOP skorzystał na wzroście polskiego rynku. W konsekwencji nasze wskaźniki wzrostu sprzedaży były większe niż w Europie Zachodniej i w innych rozwiniętych gospodarkach regionu. Oczekujemy, że trend ten się utrzyma.
Rozmowa: Dick Stolwijk, Basell Orlen Polyolefins
- Strony:
- 1
- 2