Frigosystem zaprojektował system schładzania wody do maszyn przetwórstwa tworzyw sztucznych, zapewniający zdecydowanie niższe zapotrzebowanie na energię, której koszty obecnie stale wzrastają. Problemy z przetwarzaniem wody oraz ograniczeniem powstawania osadów, tlenków oraz występowaniem korozji skłoniły nas do wykorzystania zamkniętego obiegu wody.
Schładzalniki zbudowane są z agregatów chłodzących zawierających kompresor, chłodnicę oraz parownik. Temperatura zaabsorbowana przez płyn chłodzący, przekazywana jest do stanu gazowego za pośrednictwem parownika. Maszyny schładzające wyposażamy również w wentylatory chłodnicy. Powietrze opływające chłodnicę i przyspieszane przez wentylator zapewnia skuteczniejsze przejście chłodziwa ponownie do stanu płynnego. Dzieje się tak w wyniku oddania ciepła odprowadzanego do otoczenia.
W tradycyjnych systemach schładzających, kompresor działa w trybie ciągłym a energia mechaniczna jest niezbędna do uzyskania efektu schładzania wody.
Mając na uwadze oszczędności zużycia energii, Frigosystem instaluje wymiennik ciepła, w którym woda schładzana jest dzięki wykorzystaniu powietrza z otoczenia. Wymuszony ruch powietrza wokół chłodnicy zachodzi dzięki użyciu wentylatora. Dzięki wykorzystaniu potencjału powietrza możliwe jest zatrzymywanie pracy kondensatora, co skutkuje oszczędnościami w zużyciu energii.
Zgodnie z wynikami badań przeprowadzonych przez Frigosystem, oraz na podstawie testów przeprowadzonych w pilotażowym programie prowadzonym w północnych Włoszech, możemy stwierdzić, że oszczędności energii mogą osiągać w tym przypadku średnią, roczną wartość na poziomie 50 proc.
W przypadku wody poprodukcyjnej o temperaurze 15 st. C. system swobodnego chłodzenia może być wykorzystywany w okresie od sierpnia do kwietnia. Oczywiście w regionach o chłodniejszym klimacie, okres skutecznego wykorzystania chłodzenia swobodnego będzie ulegać wydłużeniu, zwiększając oszczędności energii.
Tak, to prawda. Procesy przemysłowe wymagają użycia dużej ilości zimnej wody, a ponadto często temperatura pracy wymaga bycia bardzo blisko najwyższej temperatury otoczenia. Z tego też powodu zaprojektowaliśmy nową serię schładzalników DCS, które dają bardzo ważne rezultaty na polu oszczędności energii i kosztów.
Schładzalniki DCS są w całości wykonane z aluminium, co zapewnia im długą żywotność. Są też wyposażone w zupełnie nowe wymienniki ciepła, które pozwalają na pracę również przy temperaturze otoczenia - 20 st. C i nie wymagają stosowania antyfryzów, czyli cieczy obniżających temperaturę zamarzania wewnątrz przewodów rurowych.
Nasze schładzalniki nie potrzebują świeżej wody, mogą pracować w zamkniętym obiegu, który eliminuje wszystkie zakłócenia w pracy związane wcześniej z wieżami chłodniczymi. Ponadto nowa seria schładzalników DCS jest bardzo wydajna w porównaniu z wieżą chłodniczą. DCS mogą być dostarczane z nową generacją systemów zraszania, co daje możliwość pracy w bardzo wymagających temperaturach otoczenia i to bez ponoszenia jakichkolwiek strat jeśli chodzi o wydajność.
Seria DSC może być spokojnie dopasowana do wszystkich wcześniejszych instalacji, które mogłyby być kontrolowane przez nową generację mikroprocesorów zapewniających możliwość oszczędzania maksimum energii także dzięki użyciu proporcjonalnych zaworów z trzema charakterystykami regulacji. Taka ilość zaoszczędzonej energii nie byłaby nigdy możliwa do uzyskania przy pomocy standardowych systemów regulacji typu włącz/wyłącz.
Jaka jest Pana ocena jeśli idzie o tegoroczne targi Plastpol?
Jako Frigosystem Polska jesteśmy tu po raz pierwszy, choć wcześniej bywałem na Plastpolu osobiście. Na pewno w tym roku organizatorzy poczynili wiele usprawnień jeśli chodzi o nowoczesność hal. Zostały one zmodernizowane i to doskonale widać. W naszej opinii targi Plastpol to w tej chwili jedyna godna uwagi wystawa dla branży tworzyw sztucznych w tej części Europy. Z tego też powodu planujemy tu być oczywiście również i za rok.
Dziękujemy za rozmowę