Stop ograniczeniom PCW w urządzeniach elektrycznych

Stop ograniczeniom PCW w urządzeniach… Propozycja Komitetu ENVI Parlamentu Europejskiego dotycząca ograniczeń stosowania polichlorku winylu w urządzeniach elektrycznych i elektronicznych to kolejny przykład rozpowszechniania paniki - argumentują przedstawiciele branży tworzyw sztucznych.

PlasticsEurope, stowarzyszenie skupiające podmioty branży tworzyw sztucznych nie ma wątpliwości: europejska branża tworzyw sztucznych docenia wysiłki Komitetu ds. Środowiska Parlamentu Europejskiego (ENVI) prowadzące do zmiany Dyrektywy RoHS i popiera jej cel, którym jest zmniejszenie wpływu na środowisko produktów wprowadzonych na rynek europejski. Z dużym niepokojem musiało jednak przyjąć decyzję Komitetu o umieszczeniu polichlorku winylu na liście materiałów, które powinny być w pierwszej kolejności wykluczone z zastosowań w produktach elektrycznych i elektronicznych.

- Jesteśmy rozczarowani, iż po raz kolejny mamy do czynienia z propozycją, która nie jest poparta rozsądnym uzasadnieniem naukowym ani też odpowiednią metodologią. Wzywanie do ograniczeń stosowania materiału bez zachowania spójności z rozporządzeniem REACH jest kolejnym przykładem działań wzniecających panikę, co może mieć znaczący, pozbawiony uzasadnienia negatywny wpływ na gospodarkę europejską, o kosztach sięgających nawet do 1 mld euro rocznie – przyznał Wilfried Haensel, dyrektor wykonawczy PlasticsEurope.

Jak wyjaśniają przedstawiciele branży tworzyw sztucznych, polichlorek winylu i odpady PCW nie zostały sklasyfikowane jako szkodliwe w ramach autorskiego programu Komisji Europejskiej, dotyczącego bezpiecznego wykorzystywania chemikaliów, czyli rozporządzenia REACH. Ponadto podlegają one w pełni recyklingowi i odzyskowi, co zostało udowodnione w jednym z najbardziej udanych dobrowolnie wprowadzonych w Europie programów - Vinyl 2010. Od rozpoczęcia tego programu w 2000 r. recyklingowi poddanych zostało prawie 700 tys. ton PCW.

Zdaniem stowarzyszenia PlasticsEurope przestrzeganie zasad ograniczenia stosowania materiałów, wprowadzonych w ramach REACH, jest niezwykle istotne, jednak stosowanie danej substancji powinno być ograniczane wyłącznie wtedy, gdy dany proces został przeanalizowany i dokonano oceny związanego z nim ryzyka. Decyzje o ograniczeniu stosowania substancji powinny być uzasadnione naukowo, wykonane według odpowiedniej metodologii i winny uwzględniać cały cykl życia substancji.

Dotyczy to wszystkich tych substancji, które zostały włączone do aneksu III Dyrektywy RoHS. Spójność z wymaganiami REACH jest w tym przypadku absolutnie konieczna, jeśli chcemy uniknąć nieuzasadnionego wykluczenia substancji, uprzednio dokładnie zbadanych.

- Branża tworzyw sztucznych po raz kolejny podkreśla swoje zaangażowanie we współpracę z instytucjami europejskimi oraz innymi interesariuszami, mającą na celu ulepszanie produktów branży – podsumowuje Wilfried Haensel. - Nasze ponad 50-letnie doświadczenie związane z PCW sprawia, że jest to jeden z najdokładniej przebadanych i sprawdzonych materiałów na świecie. Udowodniono, iż jest to materiał bezpieczny w stosowaniu, a przemysł z pełnym przekonaniem pracuje nad jego dalszym ulepszaniem. Wyrażamy przekonanie, że ostateczna decyzja Rady Europy i Parlamentu Europejskiego, dotycząca Dyrektywy RoHS, zostanie oparta na solidnych podstawach naukowych. Umożliwi to uniknięcie zbędnych kosztów jakie poniesie społeczeństwo europejskie, jeśli firmy zostaną zmuszone do wyboru droższych produktów zastępczych, które, co więcej, nie są objęte tak ścisłymi regulacjami.

Czytaj więcej:
Recykling 1106
Prawo 473