Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło projekt Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta w Rządowym Centrum Legislacji. Nowe przepisy dostosowują polskie prawo do unijnych wymogów środowiskowych. Gwarantują również, że w nowym modelu gospodarki odpadami odpowiedzialność finansowa za opakowania na rynku spoczywa na producentach i wprowadzających.
- To wielkie wydarzenie. Jako branża recyklingu i gospodarki odpadami długo oczekiwaliśmy na projekt ROP. Pieniądze od wprowadzających to wielka szansa dla polskiego recyklingu i czystszego środowiska w naszym kraju - mówi Szymon Dziak-Czekan, prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling”. Z szacunków SPR wynika, że roczne wpływy z opłat ponoszonych w ramach nowego systemu ROP przez firmy wprowadzające produkty w opakowaniach na rynek powinny wynosić od 5 do 13 mld zł.
Korzyści dla gospodarki odpadami w Polsce, płynące z dostosowania polskich przepisów do unijnych dyrektyw podkreśla także Ministerstwo Klimatu i Środowiska.
- Zaproponowane zmiany w systemie ROP dla opakowań mają na celu wdrożenie nowych zasad określonych w tzw. pakiecie odpadowym, czyli znowelizowanych dyrektywach europejskich dotyczących odpadów. Będzie to możliwe poprzez adekwatne do potrzeb rozwiązania, m.in. dzięki temu, że wprowadzający produkty w opakowaniach będą odpowiedzialni za odpady powstałe z ich opakowań, a także będą współfinansowali zbieranie i przetwarzanie odpadów powstałych np. z opakowań znajdujących się w strumieniu odpadów komunalnych - wyjaśnia minister Jacek Ozdoba.
Obecnie opłaty wnoszone do systemu przez wprowadzających w Polsce - kilka euro za każdą tonę produktów z tworzyw sztucznych - są najniższe w Europie. Dla porównania w Austrii jest to 610 euro, w Estonii 400, w Hiszpanii 377. To oznacza, że do systemu gospodarki odpadami rocznie trafia od producentów i wprowadzających kilkadziesiąt milionów złotych, a powinno nawet kilka-kilkanaście miliardów złotych.
Z perspektywy środowiskowej Polska musi zadbać o recykling wszystkich odpadów, nie tylko tych łatwych w przetworzeniu jak puszki aluminiowe czy butelki PET, do których chcą zagwarantować sobie dostęp zagraniczne koncerny poprzez system kaucyjny. Z ekonomicznego punktu widzenia odpady powinny pozostać na wolnym rynku, nie podlegać monopolowi dużych firm. W bliskiej przyszłości tylko producenci wykorzystujący recyklaty będą mogli konkurować na rynku opakowań, dlatego niezbędny jest szeroki dostęp do odpadów i recyklatów również dla małych i średnich przedsiębiorstw, które są fundamentem polskiej gospodarki.
Źródło informacji: Stowarzyszenie ''Polski Recykling''