FANUC działa również w Polsce. Jak pan ocenia nasz lokalny rynek?
Polska wciąż jest rynkiem wschodzącym. Świadczy o tym zarówno wskaźnik gęstości robotyzacji wynoszący 46 (dla porównania w innych krajach regionu wynosi on odpowiednio: Czechy – 147, Słowacja – 169, Węgry – 106, Niemcy – 346, średnia światowa – 113, średnia europejska – 114), jak również specyfika, dynamika i skala realizowanych projektów wdrożeniowych. W naszym kraju projekty inwestycyjne zwykle obejmują pojedyncze roboty czy obrabiarki, co oznacza że technologia jest traktowana jako środek zaradczy, mający na celu rozwiązanie problemów w wybranych miejscach linii produkcyjnych (np. na skutek niedoboru kadr, potrzeby podniesienia jakości lub wydajności). W innych krajach europejskich inwestycje w nowoczesne rozwiązania traktuje się jako narzędzie modernizacji całych przedsiębiorstw, dlatego projekty wdrożeniowe obejmują zwykle więcej jednostek. A w przypadku instalacji obrabiarek od razu zamawia się roboty do ich obsługi. Robotyzacja z roku na rok coraz mocniej wkracza do polskich przedsiębiorstw, jednak dynamika tego procesu wciąż jest zbyt wolna w porównaniu do fali automatyzacji, która przetacza się przez inne kraje Europy.
Jakie są wasze doświadczenia, jeśli chodzi o współpracę z polskimi firmami?
Bardzo cenimy sobie współpracę z polskimi przedsiębiorstwami, tym bardziej że w gronie inwestorów jest coraz więcej firm, które już wcześniej zainwestowały w robotyzację i teraz zgłaszają się po kolejne roboty. Rosnąca świadomość korzyści wynikających z robotyzacji zachęca klientów do śmielszego inwestowania w środki automatyzacji produkcji, dzięki czemu mamy możliwość realizowania coraz bardziej złożonych i ciekawych projektów.
Przykładem klienta, z którym łączy nas bardzo udana, wieloletnia współpraca, jest firma Siropol Sp. z o.o., założona w 1996 r. jako spółka-córka niemieckiej firmy Siro-Plast GmbH. Firma zajmuje się produkcją detali technicznych – w głównej mierze na potrzeby przemysłu samochodowego, producentów maszyn i urządzeń dla przemysłu włókienniczego oraz dla producentów liczników gazowych. Minimalny udział w jej produkcji ma także sektor medyczny.
Do 2016 r. zakład realizował produkcję na wtryskarkach pochodzących przede wszystkim od wiodących na rynku światowym dostawców. Mimo silnych marek, maszyny zaczęły sprawiać klientowi kłopoty. Co gorsza, zaczęła się także obniżać jakość produkcji, a na to – mając na uwadze wysokie oczekiwania docelowych odbiorców – firma nie mogła pozwolić. Potraktowano to jako poważny sygnał ostrzegawczy i w ramach środka zaradczego wdrożono 6 wtryskarek FANUC Roboshot.
Jeśli chodzi o efekty tego wdrożenia, pozwolę sobie przytoczyć słowa klienta – pana Henryka Poznańskiego, specjalisty ds. przetwórstwa tworzyw w firmie Siropol Sp.z o.o.:
„Nie da się ukryć, że już na dziś korzyści finansowe są wyraźnie zauważalne i policzalne – np. oszczędności na kosztach serwisu – te maszyny mają aktualnie zero awarii, pomijając te, które wynikają z błędów naszych pracowników. Jako firma doskonale rozumiemy konieczność zwiększania stopnia automatyzacji produkcji i liczymy na bezproblemową integrację wtryskarek Roboshot z robotami firmy FANUC. Jesteśmy w trakcie prób pierwszego z tematów wspólnych i muszę przyznać, że wygląda to obiecująco. To, że wtryskarki elektryczne pozwalają obniżyć zużycie energii w produkcji, wiedzą już chyba wszyscy, ale nie każdy wie, że maszyny firmy FANUC są również oszczędniejsze od wtryskarek elektrycznych innych wiodących producentów – o około 10%. Energia elektryczna tanieć nie będzie, więc każdy procent ma tu swoją wagę”.
Na koniec pytanie, którego nie mogłoby zabraknąć. Jak wyglądają najbliższe plany FANUC Polska?
W ostatnim kwartale br. zauważamy wzrost zamówień, zarówno jeśli chodzi o roboty, jak i inne produkty dostępne w naszej ofercie, tj. sterowania CNC i maszyny. Świadczy to prawdopodobnie o tym, że firmy czują już potrzebę nadrabiania czasu spowolnienia wywołanego pandemią, jak również odczuwają konieczność zmniejszenia dystansu w stosunku do konkurentów działających na szerszym rynku. W związku z tym, że inwestycjom w robotyzację z pewnością już dziś sprzyja i będzie sprzyjała ogólna poprawa koniunktury na rynku, zamierzamy jeszcze pełniej wspierać klientów w procesie modernizacji ich produkcji.
Uruchomiliśmy partnerski program wsparcia przedsiębiorców, obejmujący m.in. audyty linii produkcyjnych nakierowane na wybór miejsc, w których robotyzacja mogłaby przynieść najwięcej korzyści w jak najkrótszym czasie. W oparciu o konkretne argumenty i twarde dane, a nie przypuszczenia lub efekty wdrożeń uzyskane w przypadku innych firm, będziemy starali się przeprowadzać klientów przez najtrudniejszy etap przygotowań do inwestycji, czyli zdefiniowanie potrzeb zakładu i dobór odpowiednich rozwiązań technologicznych. Dodatkowo zaoferujemy możliwość korzystania z naszej autorskiej platformy (Kalkulator ROI), umożliwiającej określenie czasu zwrotu z inwestycji.
W ramach zapowiedzi chciałbym jeszcze dodać, że firma FANUC rozpoczęła budowę nowej siedziby we Wrocławiu. Jej powierzchnia będzie 10-krotnie większa niż obecnie. W nowym budynku o powierzchni 10 tys. m2 uruchomimy zaawansowane technicznie centrum pokazowe oraz szereg laboratoriów umożliwiających naszym klientom realizowanie prób i testów oraz poszerzanie kompetencji z zakresu automatyzacji i robotyzacji produkcji.
Rozmawiała: Agata Mojcner