Tateh - szalony facet od butelek

Jesteś bardzo aktywny w mediach, dzięki czemu również i ja dowiedziałem się o twoim przedsięwzięciu. Jak ważne dla świata jest to, by poznał twoją działalność?

Faktycznie, o projekcie wypowiadało się wiele mediów, co odegrało ważną rolę w rozpowszechnianiu zarówno samego pomysłu jak i historii budowy domów z plastikowych butelek napełnianych piaskiem. Sprawiło to, że wiele uczelni i instytucji zaprosiło mnie do podzielenia się moją historią i ideą projektu. Istnieje zainteresowanie trzema głównymi tematami. Pierwszym jest aspekt techniczno-inżynieryjny, który przyciąga uwagę większości inżynierów i architektów. Po drugie, inspirujące w tej historii jest to, że urodziłem się i wychowałem w obozie dla uchodźców i ukończyłem studia magisterskie. To motywuje studentów, a także uchodźców.

Trzecia kwestia to wreszcie środowisko, które boryka się z problemem odpadów tworzyw sztucznych, a my znaleźliśmy sposób na ich ponowne wykorzystanie. Ważne jest, aby świat wiedział, co robimy w obozach dla uchodźców saharyjskich, aby zdawał sobie sprawę z tego, że uchodźcy z Sahary, pomimo cierpienia z powodu wygnania, trudnych warunków klimatycznych i życiowych, są zaniepokojeni środowiskiem i zmianami klimatycznymi. A wszędzie można znaleźć rozwiązania, tylko muszą być obecne wola i nadzieja.

Co inspiruje cię do kontynuowania tego, czym aktualnie się zajmujesz?

Najważniejsza jest możliwość przyczynienia się do poprawy warunków życia mojego ludu i uczynienia przetrwania w obozach dla uchodźców bardziej znośnym. Dążę też do rozwijania innych projektów związanych ze zrównoważonym rozwojem na wolnej Saharze, ale dopóki nie nadejdzie niezależność, inspiruje mnie głównie perspektywa poprawy jakości życia moich ludzi.

16

Jakie są twoje najbliższe plany?

Planuję budowę centrum badawczego o nazwie El Barco de Arena (ang. Sand Ship) z lokalnych materiałów, aby uczyć uchodźców korzyści płynących ze zrównoważonej architektury. Będzie to otwarte miejsce, w którym ludzie będą mogli dzielić się swoją wiedzą czy też spotykać się z ekspertami i sąsiadami. Zamierzam też kontynuować rozwój projektu i budować kolejne domy dostosowane do pustynnego klimatu.

Ponadto, chciałbym w przyszłości zrobić doktorat z architektury, która dostosowuje się do pustynnego klimatu i dogłębnie przestudiować, w jaki sposób koczownicy z Sahary rozwinęli własną architekturę na pustyni.

Rozmawiał: Jacek Leszczyński
Zdjęcia dzięki uprzejmości Tateha Lehbiba


Czytaj więcej:
Butelki 313
Wywiad 296