Trudny rok na rynku parafin
W należącym do spółki Zakładzie Produkcji Detalicznej w Czechowicach-Dziedzicach pod koniec ubiegłego roku zakończono porządkowanie oferty handlowej PROMETEO. Najnowszy katalog świec spełnia wymagania segmentu.
- Z tego tez powodu w naszej ofercie pojawia się i możliwość wykonywania serii świec na specjalne zamówienie lub pod konkretnych klientów. Nowy katalog, w znaczący sposób odbiega od naszej starej oferty. To wynik analizy trendów kolorystycznych i wzorniczych oraz zmian zachodzących na rynku wyposażenia wnętrz - wyjaśnia Dominik Tomczyk, członek zarządu spółki. - Wychodząc naprzeciw klientom staramy się dostosować do nich asortyment świecowy nie tylko pod względem wzorów i barw, ale także zaspokajać ich oczekiwania w zakresie funkcjonalnych i nowoczesnych opakowań - dodaje.
Zdolności produkcyjne zakładu będą w tym roku wykorzystane do maksimum. - Kłopoty na rynku surowców sprawiają, że pojawia się u nas coraz więcej zleceń na produkcję świec. Możemy zrobić prawie wszystko - podkreśla dyrektor Budzowski - Dzięki nowoczesnym liniom produkcyjnym firmy Weissbach, mury fabryki opuszcza około 4 tysięcy ton świec rocznie. Jeżeli będzie trzeba, zwiększymy te zdolności.
Około 35 proc. całej dostępnej na rynku parafiny zużywa przemysł. Tutaj do najważniejszych odbiorców należy przemysł meblarski, spożywczy, farmaceutyczny i oponiarski.
Parafiny są wykorzystywane do impregnacji paneli podłogowych, płyt pilśniowych, a także do produkcji kredek i plasteliny. W przemyśle mleczarskim służą do powlekania serów podpuszczkowych. Są też masy parafinowe stosowane do impregnacji papieru i antyzbrylacze nawozów.
- Przemysł nie powinien odczuć braków na rynku surowcowym, tutaj nie będzie większych perturbacji. Już w tej chwili mamy zabezpieczone wykonanie wszystkich kontraktów - zapewnia Tomczyk.
- Strony:
- 1
- 2