Unijne cele klimatyczne w Europarlamencie

Unijne cele klimatyczne w… We wtorek Parlament Europejski zajmie się propozycją Komisji Europejskiej dotyczącą nowych celów klimatycznych UE. W styczniu KE zaproponowała ograniczenie wytwarzanego CO2 o 40 proc. i ustalenie 27-procentowego pułapu wykorzystania energii odnawialnej do 2030 r.

Określenie nowych celów klimatycznych jest jednak niezmiernie trudne, ponieważ stanowi próbę jednoczesnego pogodzenia postulatów ekologów i przedstawicieli przemysłu. Nic więc dziwnego, że ogłoszeniu propozycji KE towarzyszą także głosy krytyki.

Wątpliwości nie budzi pierwsza część propozycji Komisji. Anne Delvaux, belgijska deputowana Europejskiej Partii Ludowej przyznała, że "propozycja jest dobrą bazą, która musi zostać jak najszybciej dopracowana". Natomiast Konrad Szymański, przedstawiciel Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, dodał, że to krok w dobrym kierunku dla rozwiązania problemu energii odnawialnej, bo "daje większą elastyczność państwom członkowskim w doborze inwestycji".

Jak zauważają sprawozdawcy PE, problemem pozostaje druga część planu KE:
- Nie wiemy nic o efektywności, ale 40 proc. cięć emisji CO2 (względem stanu z 1990 roku) jest pomysłem kompletnie oderwanym od rzeczywistości gospodarczej w Europie - powiedział Szymański. - Wygląda na to, że Komisja Europejska nie wyniosła żadnej lekcji z fiaska naszej jednostronnej polityki klimatycznej.

Uwagę komentatorów przyciągnęła również kwestia Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (ETS):
- Komisja Europejska zidentyfikowała problem, ale zamierza się nim zająć dopiero w 2021 r. - stwierdziła Delvaux. - To stanowczo za późno!

- ETS został stworzony jako rynkowe narzędzie służące redukcji emisji - powiedział Szymański. - W propozycjach Komisji widzimy, że chce ona użyć systemu jako narzędzia finansowego, tworząc sztuczny rynek dla RES (źródeł energii odnawialnej). To błędne założenie. Nie możemy łamać kompromisu, wypracowanego w 2008 r. Nowy mechanizm redukcji powinien być oparty na stricte rynkowym ETS. Ambicje w ograniczaniu emisji powinny być skorelowane z międzynarodową umową. Powinniśmy pomyśleć o różnych propozycjach dla producentów energii i energochłonnego przemysłu.

Zdaniem Delvaux, efektywność energetyczna pozwoli na "stworzenie tysięcy miejsc pracy w Europie, nie mówiąc o znacznej poprawie bezpieczeństwa - zarówno naszego, jak i środowiska".

Debatę w Strasburgu można oglądać na żywo na stronie internetowej Parlamentu Europejskiego.

Czytaj więcej:
Ekologia 711
Prawo 470