W brytyjskich hipermarketach klienci używają o połowę mniej toreb niż jeszcze pięć lat temu. W Polsce ilość ta spada w mniejszym tempie.
Z raportu przygotowanego przez branżowe, wyspiarskie British Retail Consortium wynika, że od 2006 r. systematycznie zmniejsza się liczba toreb jednorazowych, z których korzystają klienci tamtejszych sklepów wielkopowierzchniowych. W sumie zmalała przez ten czas o 43 proc., z poziomu 10,6 mld foliówek do 6,1 mld foliówek w ciągu roku. Także ilość materiałów używanych do produkcji tzw. jednorazówek spadła o połowę. Spadek ten jest jednak wolniejszy od zapowiedzi.
W 2008 r. sieci sklepów na Wyspach zapewniały, że już w 2009 r. liczba foliówek będzie o połowę mniejsza niż w 2006 roku. Tak się jednak nie stało. Podobnie w ubiegłym roku nie udało się osiągnąć założonego celu. Szef BRC Stephen Robertson podkreśla, że mimo wszystko wyniki są dużym sukcesem supermarketów.
Tym bardziej, gdy weźmie się pod uwagę, że w latach 2006-2009 liczba towarów sprzedanych w sieciach biorących udział w programie urosła o 6 proc. - Widać więc, że klienci przyzwyczajają się do wielokrotnego używania swoich toreb - podkreśla Robertson. - Sieci sklepów stosowały różne taktyki w walce o zmniejszenie liczby wydawanych foliówek. Niektóre chowały je przed klientami, inne wprowadzały opłaty.
Jak sytuacja wygląda natomiast w naszym kraju?
Otóż w Polsce zużywa się rocznie ok. 7 mld tradycyjnych jednorazowych toreb foliowych. Są one wykorzystywane zazwyczaj tylko do transportu zakupów ze sklepu do domu, więc średni czas życia takiej torby to 15-20 minut.
Na całym świecie, a szczególnie w Europie i USA obserwujemy tendencję do stopniowego ograniczania stosowania opakowań z tradycyjnych folii, na rzecz m.in. opakowań z tworzyw kompostowalnych. Rynek Polski mimo tego, że działa z delikatnym opóźnieniem nie pozostaje obojętny na ten trend, o czym świadczy dynamicznie rosnąca sprzedaż produktów kompostowalnych.
Na całym świecie używa się aktualnie ok. 5 bilionów opakowań jednorazowych, tzw. foliówek w ciągu roku.