Wizerunek branży tworzyw sztucznych - debata

Wizerunek branży tworzyw sztucznych… W trosce o wizerunek tworzyw sztucznych, to temat ciekawej debaty, która odbyła się w ramach spotkania organizowanego przez Polski Związek Przetwórców Tworzyw Sztucznych i PlasticsEurope Polska.

Spotkanie miało miejsce 19 kwietnia w Warszawie. Zgromadziło pokaźną ilość reprezentantów krajowego przemysłu tworzyw sztucznych. Nie brakowało też gości zagranicznych. Kilku z nich wzięło udział w dyskusji panelowej, która miała odpowiedzieć na pytanie, jaki jest aktualny wizerunek tworzyw sztucznych w Polsce i co robić, by był on lepszy.

Dyskutowali Jerzy Majchrzak, dyrektor Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego; Tadeusz Nowicki, Prezes Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych i Prezes spółki Ergis Eurofilms; Dick Stolwijk, Prezes PlasticsEurope Polska i wiceprezes BasellOrlen Polyolefins; Rüdiger Baunemann, Dyrektor Regionu Centralnego PlasticsEurope; Alexandre Dangis, Dyrektor Zarządzający Europejskiego Stowarzyszenia Przetwórców Tworzyw Sztucznych.

Debata szybko uciekła od tematu wizerunku tworzyw i przeszła ku zagadnieniu, co czynić, by poradzić sobie z problemem odzysku tworzyw sztucznych i sprawić, by jak najmniejsza ich ilość zalegała w środowisku. Zgodzono się, że to fakt, iż tworzywa zaśmiecają otoczenie najmocniej decyduje o ich negatywnym odbiorze w społeczeństwie.

Wizerunek tworzyw


- Obraz naszej branży, to skutek sukcesu jaki ona osiągnęła - argumentował Jerzy Majchrzak. - To bowiem ilość tworzyw jest powodem oburzenia ekologów. Ich zużycie w ostatnich latach mocno wzrosło i od razu widać to wokół nas. Najczęściej w postaci śmieci, czy to na morskich wybrzeżach, czy w lasach. Skutkuje to powstaniem legislacji, która z naszego punktu widzenia bywa niekorzystna. Dlatego musimy o wizerunek dbać, bo inaczej będziemy ponosić koszty swego zaniedbania.

O przykład powyższą tezę wzbogacił Alexandre Dangis, przypominając słowa Janeza Potocnika, komisarza UE, dotyczące możliwego wycofania opakowań foliowych z użytku.

Zajęto się konkretnym sposobem poprawy twarzy przemysłu tworzywowego.
Zdaniem przedstawiciela PIPCh nie powinno się przekonywać, że tworzywa same w sobie są dobre, ale że za ich sprawą, życie człowieka staje się lepsze. – To nie tworzywa są problemem rosnącej liczby śmieci, ale postępowanie człowieka. Nikt przecież nie mówi, że samochody są złe i dlatego rocznie ginie przez nie kilka tysięcy osób, ale zła jest brawura kierowców, drogi, jazda po alkoholu – oceniał dyrektor Majchrzak.

Zgadzał się z nim Rüdiger Baunemann. Twierdził, że gdyby nagle wycofano tworzywa, to ludzie mieliby niewyobrażalny problem. Dlatego w jego mniemaniu należy pokazywać, co zawdzięczamy tworzywom. Nawet piłka – jak mówił – którą będą rozgrywane najbliższe Mistrzostwa Europy jest wykonana w całości z tworzywa, bez udziału skóry. I takie przykłady powinny docierać do ludzi.

- Sport bez tworzyw nie mógłby dzisiaj istnieć. Trzeba przekonywać społeczeństwa do korzyści tworzyw. Człowiek ma zaś walczyć z zanieczyszczeniem mórz poprzez rozsądne używanie tworzyw. U nas w Niemczech edukacja na temat znaczenia tworzyw prowadzona jest w szkołach od wczesnych lat - skwitował Baunemann.

Czytaj więcej:
Analiza 415
Ekologia 711