W Indiach za produkcję jednorazowych toreb z tworzyw sztucznych można już iść do więzienia. Do tej pory w tak surowy sposób z foliówkami jeszcze nigdzie nie walczono.
Lokalne władze Delhi, czyli hinduskiej stolicy, nałożyły całkowity zakaz na wytwarzanie, sprzedaż, składowanie i używanie w tym mieście jednorazowych torebek wykonanych z polietylenu. Zakaz obowiązuje od 4 kwietnia tego roku. Jest to rozszerzenie prawa wprowadzonego w 2009 r. Od tego czasu nie było ono jednak zbyt skwapliwie egzekwowanego, a ponadto nie było obwarowane aż tak surową sankcją. Teraz oprócz kary pięciu lat więzienia na łamiących zakaz może czekać również grzywna finansowa w wysokości 1,4 tys. funtów.
Przedsiębiorcy już skarżą się, że upadną setki firm wytwarzających torebki i zastanawiają się nad jakąś formą obywatelskiego oporu. W samym tylko okręgu przemysłowym w Delhi działa 94 takich wytwórców. Poza tym okręgiem funkcjonuje jeszcze wiele innych przedsiębiorstw. Wszystkie one generują roczną sprzedaż na poziomie 82 mln funtów.
Za produkcję i używanie foliówek grozi więzienie
2011-04-11