Szacuje się, że rocznie w Polsce wytwarzanych jest 130 tys. ton butelek PET (politereftalanu etylenu). Rynek opakowań produkowanych z PET rozwija się średnio 5–10% rocznie. W wyniku tego systematycznie wzrasta ilość zużytych opakowań. Nie sprasowane butelki błyskawicznie wypełniają składowiska odpadów i potrzeba kilkuset lat na ich całkowitą biodegradację. Ich roczna objętość przekracza 7,5 mln m3
Papier do niebieskiego, a tworzywa sztuczne do żółtego. Zasady znakowania pojemników do segregacji odpadów mają przede wszystkim edukować.
O ok. 6 proc. wzrośnie w ciągu najbliższych trzech lat ilość opakowań na rynku. Przedsiębiorcom, którzy nie będą w stanie zebrać i poddać recyklingowi określonych limitów opakowań, grożą kary – według dziś obowiązujących stawek – na poziomie co najmniej 400 mln zł. Aby tego uniknąć, trzeba zainwestować w system zbiórki ok. 800 mln zł do 2007 roku.
Najnowszy program badawczy we Wielkiej Brytanii pozwoli na przebadanie innowacyjnych metod recyklingu poużytkowych butelek PET. Celem programu jest opracowanie bardziej wydajnego systemu produkcji regranulatu PET przeznaczonego do kontaktu z żywnością.
Stowarzyszenie Petcore podaje, że recykling butelek PET w Europie w 2003 osiągnął poziom najwyższy w historii - 610.000 ton.
Niemieckie "Verpackungsverordnung" (prawo opakowaniowe), które miało zmuszać do rozwoju recyklingu opakowań zostało uznane przez Komisję Europejską jako barierę w handlu pomiędzy Niemcami i innymi krajami członkowskimi. Niemcy mają 60 dni na zaproponowanie zmian – w przeciwnym zostaną postawieni przed Europejskim Sądem Sprawiedliwości.
Petcore ogłosił pierwsze wyniki testów recyklingu dla technologii barierowego PET, a także zakazał stosowania etykiet-rękawów z orientowanego polistyrenu.
Dla austriackiej firmy Erema, największego na świecie dostawcy systemów do recyklingu tworzyw sztucznych, właśnie mija 20 lat od założenia firmy. Są to bardzo udane dwie dekady - firma nie zanotowała ani jednego roku ze stratami. Jest to możliwe nawet w tak trudnych ekonomicznie czasach.
