
Premier Kanady Justin Trudeau uznał nowe taryfy za "całkowicie nie do przyjęcia". Odnosząc się do uzasadnienia administracji Trumpa, że obecny import stali i aluminium "zagraża bezpieczeństwu narodowemu", Trudeau dodał, że „Kanadyjczycy służyli u boku Amerykanów w obydwu wojnach światowych oraz w Korei. Od plaż Normandii po góry Afganistanu walczyliśmy i umieraliśmy razem". A zatem ze strony Kanady "zagrożenie bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych jest nie do pomyślenia”.
Swoje stanowisko zajął również amerykański przemysł tworzyw sztucznych, którego działalność opiera się na stali i aluminium. William R. Carteaux, prezes Stowarzyszenia Przemysłu Tworzyw Sztucznych (PLASTICS) wezwał, w opublikowanym 31 maja oświadczeniu, do ponownego rozważenia "niebezpiecznego i destrukcyjnego podejścia do polityki handlowej".
- Dzisiejsza decyzja Trumpa o nałożeniu ceł na import stali i aluminium z Meksyku, Kanady oraz UE a przyniesie korzyści rywalom handlowym Stanów Zjednoczonych i będzie nas kosztować wiele miejsc pracy. To proste - stwierdził Carteaux. - Wiele firm z branży tworzyw sztucznych nie może funkcjonować bez wyrobów ze stali i aluminium jak na przykład wykonane ze stali i aluminium formy. Stal wykorzystywana przez wielu producentów form pochodzi z UE, ponieważ nie można jej pozyskać w USA. Taryfy te mogłyby po prostu narazić te przedsiębiorstwa na ryzyko wycofania się z działalności, a jednocześnie zwiększyć koszty, które będą odczuwalne w całym krajowym łańcuchu dostaw.
Prezes Stowarzyszenia PLASTICS argumentuje, że amerykańscy producenci potrzebują stabilnej, spójnej polityki handlowej i nie powinni podlegać ograniczeniom wynikającym z wojny handlowej. Natomiast "te taryfy osłabią zdolność sektora wytwórczego do wzrostu oraz tworzenia miejsc pracy” - konkluduje Carteaux.
W swoim oświadczeniu PLASTICS wzywa „prezydenta Trumpa i jego administrację do ponownego rozważenia tego niebezpiecznego i destrukcyjnego podejścia do polityki handlowej oraz do współpracy w celu zapewnienia rzeczywistych korzyści amerykańskim producentom, ich rodzinom oraz społecznościom, które od nich zależą".
Według Council on Foreign Relations - amerykańskiej organizacji zajmującej się rolą Stanów Zjednoczonych na arenie międzynarodowej, przemysł stalowy zatrudnia łącznie 140 000 osób, zaś aluminiowy 160 000. Według PLASTICS, w amerykańskim przemyśle tworzyw sztucznych pracuje natomiast około miliona osób.
JL