Jako uczestnika szerokiego łańcucha wartości w branży tworzyw sztucznych dotyka pana bezpośrednio lub pośrednio problem odpadów z tworzyw sztucznych? Co można powiedzieć tym, którzy obarczają ''plastik'' odpowiedzialnością za odpady zalegające w środowisku naturalnym? Nie oszukujmy się, ten problem istnieje. Jak go rozwiązać i jak ten problem wygląda z perspektywy producenta maszyn?
Na temat szkodliwości odpadów plastikowych, ich wpływu na nasze życie oraz pomysłów odzysku i ponownego wykorzystania napisano do tej pory mnóstwo publikacji, felietonów i opracowań naukowych. Nakręcono też setki godzin materiałów filmowych, przeprowadzono wiele wywiadów, sympozjów, a fora internetowe rozgrzane są do czerwoności. Nie będę zatem oryginalny, wyrażając swoje zdanie na ten temat. Osobiście nie wyobrażam sobie możliwości zastąpienia plastiku jakimkolwiek innym materiałem, przynajmniej w większości branż. Zgadzam się też z powszechną opinią, że to nie plastik sam w sobie stanowi zagrożenie, a sposób w jaki jest traktowany po wykorzystaniu. Problem segregacji i recyklingu odpadów to obecnie najważniejszy temat w ciągłej dyskusji i podjętych już działaniach. Potrzebne są zatem mądre i wspólnie wypracowane rozwiązania, poparte systemem edukacji, które nie trafią w próżnię, a dadzą szansę każdej ze stron problemu.
Uważam, że sukces w postaci braku odpadów w morzach czy w lasach osiągniemy wtedy, kiedy człowiekowi będzie się opłacało zebrać i oddać plastikowy odpad do punktu skupu. Dlaczego spacerując po lesie nie natykamy się np. na odpady aluminium? Pozytywny jest fakt, że przetwórcy też już podjęli działania na rzecz ponownego wykorzystania plastiku. Co chwilę słyszymy i czytamy o nowych produktach wytworzonych z materiałów ''eko''. Na wysokości zadania stają także dostawcy tworzyw, którzy coraz częściej oferują produkty z zawartością recyklatów.
Patrząc z perspektywy producenta maszyn do wtrysku, problem nie jest nam obojętny. Czas pandemii pokazał, że produkcja dla branży medycznej jest praktycznie nie do ruszenia. Dziś nikt chyba nie wyobraża sobie wytwarzania jednorazowych produktów medycznych z innego materiału jak plastik. Podobne perspektywy ma branża motoryzacyjna. Trendy elektryfikacji, automatyzacji i nowoczesnych form wzajemnej łączności między pojazdami wymuszają automatycznie stosowanie tworzyw sztucznych.
Powszechnie znany i najbardziej medialny jest problem odpadów branży opakowaniowej. Działania Sumitomo (SHI) Demag w tym zakresie to głównie techniczne dostosowanie naszego produktu, aby umożliwiał on produkcję z tworzyw przetworzonych, dawał możliwość wtrysku przy coraz cieńszej ściance detalu czy wtrysku tworzyw spienianych.
Na koniec wróćmy na nasze lokalne podwórko. Jakie konsekwencje przyniosła branży tworzywowej pandemia i jak, z perspektywy dostawcy maszyn, ten rynek wygląda obecnie?
Wydaje się, że czas pandemii powoli zmierza ku końcowi. Z punktu widzenia dostawcy maszyn był to zdecydowanie okres na wolniejszych obrotach. Ograniczony kontakt z klientem, przesunięcia inwestycji, obawa o zdrowie własne i innych nie tworzyły klimatu do prowadzenia normalnej działalności.
Dziś, mądrzejsi o nowe doświadczenia widzimy, że był to bardzo mocny impuls dla branży medycznej, choć w najbliższym czasie spodziewana jest stabilizacja w tej branży. Innym segmentem rynku, którego rozwój przyspiesza, jest szeroko pojęta branża IT. Konieczność rozbudowy sieci transmisji danych na potrzeby nowych form komunikacji, obsługi klienta, prezentacji 3D, bankowości i wielu innych dziedzin życia wymaga zaawansowanej technologii, co stwarza bez wątpienia szanse dla branży tworzyw sztucznych i wtrysku precyzyjnego.
Branża opakowań, podobnie jak podczas kryzysu Lehman Brothers, okazała się ponownie mało wrażliwa na pandemię. Restart naszej lokalnej branży Automotive zależny jest w dużej mierze od zachowania rynku w całej Europie. Widać w niej powolne odbicie, choć uzyskanie poziomu sprzed pandemii spodziewane jest dopiero za 2 lata.
Rozmawiał: Jacek Leszczyński