Kolejna dostawa irańskiej ropy dla PKN Orlen jest już w drodze. Największy tankowiec, który jest w stanie przepłynąć Kanał Sueski, wyruszył z wyspy Kharg i płynie w kierunku Polski. W porcie docelowym oczekiwany jest w połowie kwietnia. Statek transportuje 130 tys. ton ropy naftowej z irańskich złóż, która zostanie przerobiona w kompleksie rafineryjno-petrochemicznym w Płocku.
Ekonomika transportu surowca z Zatoki Perskiej determinowana jest warunkami technicznymi Kanału Sueskiego, które ograniczają ruch statków wielkogabarytowych. Transport irańskiej ropy do Polski realizowany jest największym tankowcem, który płynnie, bez konieczności przeładunków jest w stanie bezpiecznie pokonać kanał i trasę z Iranu do Polski przez Morze Śródziemne - informuje Orlen w swoim komunikacie.
Prezes Obajtek wyjaśnia, że Orlen poszukuje wciąż nowych kierunków i rozwiązań pamiętając, że koncern musi skutecznie łączyć bezpieczeństwo dostaw i efektywność produkcji z elastycznością handlową. Producentom znad Zatoki Perskiej zależy na bezpieczeństwie tego kierunku dostaw, dlatego Orlen buduje szlak zaopatrzenia ropy naftowej dla Polski.
Orlen zapewnia, że konsekwentnie bada możliwości zakupu i stopień komplementarności różnych gatunków ropy ze stosowanymi technologiami w swoich europejskich rafineriach. Każdy kontrakt długoterminowy poprzedzają dostawy spot z różnych kierunków i testy efektywności produkcji.
Przypomnijmy, że zarówno Orlen jak i Lotos sukcesywnie wdrażają strategie w zakresie dywersyfikacji dostaw surowców, których realizacja ma zapewnić większą elastyczność w obszarze surowcowym. Lotos w listopadzie ub. r. przyjął transport 80 tys. ton ropy z USA, o czym pisaliśmy TUTAJ.
JL