Plastpol 2020
Imprezą najbardziej oczekiwaną w tym roku w branży tworzyw sztucznych były targi Plastpol. Początkowo wydawało się, że marcowy lockdown nie zagrozi tegorocznej edycji tego wydarzenia, wszak pierwotnie miało ono odbyć się w dniach 19-22 maja. Jeszcze w pierwszej połowie marca organizatorzy deklarowali, że stosunkowo odległy termin targów Plastpol pozwala mieć nadzieję, że edycja 2020 będzie przebiegać bez żadnych problemów. Jednak już 19 marca ukazała się informacja o nowej dacie wystawy, zaś pod koniec sierpnia zarząd Targów Kielce zadecydował o jej skróceniu. Mimo trwającej do ostatnich chwil niepewności, impreza odbyła się w dniach od 6 do 8 października. I to ''rzutem na taśmę'', gdyż już 10 października Kielce znalazły się w strefie czerwonej.
Jak poinformowali organizatorzy, w targach wzięło udział 147 wystawców, którzy zajęli 2 hale wystawiennicze. Dla porównania, w ubiegłym roku w 7 halach można było spotkać 910 wystawców z 42 krajów świata. To właśnie na przykładzie kieleckiej wystawy można zobaczyć wpływ lockdownu zarówno na branżę targową, jak i na przemysł ogółem. Z drugiej strony ci, którzy na targi dotarli, nie uznali swojego pobytu za czas stracony.
- Mieliśmy sporo zapytań w czasie tegorocznych targów. Sporo, jak na tak ograniczoną liczbę wystawców i odwiedzających - powiedział Krzysztof Nowosielski, dyrektor handlowy ML Polyolefins - Tegoroczne targi Plastpol są niewątpliwie mniejsze, jednak obecność tutaj jest dla nas bardzo istotna. Zawsze podkreślamy, że dla nas najważniejszy jest bliski kontakt z kontrahentami; poza tym trudno jest budować biznes bez osobistych relacji, które pełnią w nim kluczową rolę.
- Ze względu na naszych klientów, zdecydowaliśmy się na obecność na targach nawet w czasach pandemii. Jesteśmy z tego bardzo zadowoleni i tym sygnałem chcieliśmy przekazać, że również w trudnym okresie nasi klienci w kraju są dla nas ważni - podkreślił Piotr Pantoł z firmy Wende Recyclingtech, która jest autoryzowanym przedstawicielem koncernu Erema w Polsce.
Mimo zdecydowanie mniejszej skali tegorocznego Plastpolu, na wystawie pojawiło się dużo nowości. Wspomniana wcześniej firma ML Polyolefins zaprezentowała nowe, oparte na recyklatach kompoundy Black Fin oraz Grey Fin, czyli czarne oraz szare homopolimery z napełnianiem talkiem odpowiednio 10 do 20% i 30%. Na stoisku Eremy, niemieckiego potentata w zakresie maszyn i urządzeń do recyklingu, można było zapoznać się z szeregiem produktów końcowych, które obrazują możliwości urządzeń firmy pod względem jakości, czystości i wydajności osiąganego wyrobu. Wśród nich znajdowały się opakowania dla branży spożywczej i chemicznej wytworzone z surowców w 100% pochodzących z rynku wtórnego.
Firma Rutalia Masterbatches & Additives, będąca producentem i dystrybutorem barwników oraz dodatków do tworzyw sztucznych, zaprezentowała nową gamę koncentratów biodegradowalnych na bazie PLA. Jest to nowy produkt, dopiero wprowadzany na rynek, ale jak zapewnia Łukasz Leydo-Weroński, przedstawiciel firmy, wkrótce będzie cieszył się on szeroką popularnością.
Mimo panujących obostrzeń, część firm zdecydowała się zaprezentować pracujące maszyny i urządzenia. Na stoisku 1.Plastcompany uwagę przykuwała wtryskarka jednokomponentowa BOY 25E z najnowszym systemem Procan ALPHA 4 z serwonapędem i wbudowanym robotem, zabudowanym w klatce bezpieczeństwa.
Gdyńska firma TMA Automation, specjalizująca się w robotyzowaniu przemysłu przetwórstwa tworzyw sztucznych i opakowań, pokazała robota kartezjańskiego, który jest najmniejszym robotem ze stajni TMA. Używa on technologii mikropaletyzacji, czyli pobiera detal oraz odkłada go w zaprogramowany sposób. Prezentowany robot miał udźwig do 3 kilogramów. W trakcie targów firma zaprezentowała koncepcję ruchów trzyosiowych oraz koncepcję zaprogramowania robota w taki sposób, aby powtarzał pewne czynności.
Nowością podczas tegorocznych targów Plastpol była strefa BioTworzyw, gdzie zaprezentowane zostały wyroby biodegradowalne, kompostowalne i biopochodne. Szkoda, że premiera tej inicjatywy na targach Plastpol przypadła na tak trudny czas dla branży, jednak z drugiej z drugiej strony oferta surowców, komponentów i dodatków dla przetwórstwa biotworzyw stała się już tak szeroka, że należy spodziewać się, iż coraz popularniejsze będą stawać się wystawy poświęcone tylko temu sektorowi. Dobrze więc, że Plastpol wraz z przedsiębiorcami trzymają rękę na pulsie.
Nie zabrakło oczywiście corocznej konferencji Fundacji PlasticsEurope Polska i Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych. Spotkanie tym razem odbyło się w rzeczywistości wirtualnej. I chociaż brak tradycyjnej atmosfery towarzyszącej temu spotkaniu branży przetwórczej był mocno odczuwalny, to trzeba przyznać że samo wydarzenie przeprowadzone było w sposób profesjonalny.
Jesienią Polska znalazła się w gronie krajów najsilniej dotkniętych epidemią. Dziennie odnotowuje się już ponad 12 tys. nowych zakażeń, a liczba zgonów przekracza 100 osób. 18 sierpnia Łukasz Szumowski w wywiadzie dla RMF FM powiedział, że przygotował wszystkie plany na jesień i myśli, że jego następca będzie je wdrażał w sposób bezpośredni. Rząd, jak już wcześniej pisałem, przygotował mocną odpowiedź na drugą falę epidemii. Październikowa nowelizacja wprowadziła szereg ograniczeń; wśród nich zakaz prowadzenia działalności związanej z organizacją takich imprez jak targi, wystawy, kongresy czy konferencje. Także online. Oczywiście wydaje mi się, że należy traktować ten błąd jako niedopatrzenie wynikające ze wzmożenia legislacyjnego związanego z przyspieszonym przyjmowaniem ustaw i rozporządzeń mających ułatwić walkę z koronawirusem, jednak przedsiębiorcy ze zdziwieniem przecierali oczy. Nic więc dziwnego, że po ostrożnym optymizmie z końca wakacji w branży zapanowała spora niepewność, czy po drugiej stronie jest jeszcze ktoś, z kim można rozmawiać.
26 października zakończyło się spotkanie Rady Przemysłu Spotkań i Wydarzeń - inicjatywy powstałej w celu działania na rzecz branży, która jako pierwsza musiała wstrzymać działalność z powodu pandemii - z wicepremierem Gowinem. Jednym z członków założycieli Rady jest Polska Izba Przemysłu Targowego.
Beata Kozyra, prezes zarządu PIPT, zaprezentowała na tym spotkaniu postulaty dotyczące branży targowej. Znalazły się wśród nich m.in.: uznanie ośrodków targowych, stanowiących w co najmniej 25% własność samorządów, za firmy średnie dla potrzeb wszystkich programów pomocowych, w tym dla ''Tarczy finansowej'' oraz odszkodowania od Skarbu Państwa w wysokości 50% ubiegłorocznego przychodu firm branży targowej, które odnotowały w roku 2020 spadek obrotów o min. 50% w stosunku do roku 2019.
Jak poinformowała w swoim komunikacie Izba, premier Jarosław Gowin wysłuchał wszystkich wypowiedzi i zadeklarował, że być może pierwsze propozycje wsparcia pojawią się już w ostatnim tygodniu października.
Czekamy.