Dramatycznie wysokie stężenia niebezpiecznych substancji, m.in arsenu, ołowiu i kadmu, wykryto w próbkach gleby pobranej przez Greenpeace na pogorzeliskach po miejscach magazynowania odpadów w Zgierzu i Trzebini. Organizacja składa do Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łodzi i Krakowie zawiadomienia o wystąpieniu szkody w środowisku. Zapowiada też skierowanie spraw do prokuratury. To jeden ze sposobów walki z płonącym problemem odpadów proponowany przez Greenpeace.
- Skala pożarów i wyniki naszych analiz są zatrważające. Płonące odpady stanowią zagrożenie dla zdrowia ludzi. Należy jak najszybciej podjąć kroki, by winni ponieśli odpowiedzialność, dlatego zgłosimy sprawy do RDOŚ. Minister środowiska powinien też wzmocnić instytucje odpowiedzialne za kontrolę takich miejsc, jak magazyny odpadów, by miały one realne narzędzia ochrony środowiska naturalnego i zdrowia ludzi. Również strona społeczna powinna uzyskać dodatkowe uprawnienia w postępowaniach dotyczących przestępstw przeciwko środowisku - powiedziała Magdalena Figura z Greenpeace Polska.
- Do środowiska zostały uwolnione niebezpieczne dla zdrowia substancje, w tym metale ciężkie, które mogą uszkadzać układ nerwowy, krwionośny i oddechowy. W próbkach wykryto również duże stężenia wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych, których toksyczność jest niezmiernie wysoka - mówi prof. dr hab. inż. Adam Grochowalski z Instytutu Chemii i Technologii Nieorganicznej Politechniki Krakowskiej.
Specjalnie przeszkoleni aktywiści Greenpeace pobrali próbki gruntu do badań 8 czerwca w Trzebini i 9 czerwca w Zgierzu. W każdym miejscu zostały pobrane cztery próbki gleby: po trzy próbki z różnych miejsc samego pogorzeliska, a także po jednej tzw. próbce tła, pobranej na zewnątrz składowiska.
Próbka tła informuje o tym, jaki jest typowy poziom substancji chemicznych w glebie na danym terenie (bez zdarzenia takiego jak pożar odpadów). Próbki zostały przesłane do akredytowanego przez Polskie Centrum Akredytacji laboratorium Wessling Polska sp. z o.o. Badanie wykazało we wszystkich próbkach obecność wysokich zawartości arsenu, ołowiu, kadmu, cynku i miedzi. Te metale ciężkie występują w środowisku w sposób naturalny, jednak w znacznie mniejszych ilościach.
Tymczasem ich stężenia w większości próbek z badanych pogorzelisk kilkakrotnie przekraczały dopuszczalne zawartości dla terenów przemysłowych, określone w Rozporządzeniu Ministra Środowiska z dnia 1 września 2016 r. w sprawie sposobu prowadzenia oceny zanieczyszczenia powierzchni ziemi.
Szczególnie niepokojące są niezwykle wysokie poziomy ołowiu w próbkach z Trzebini. Nadmierna ilość ołowiu może uszkadzać układ nerwowy, wątrobę i nerki. Jest on szczególnie niebezpieczny dla dzieci, skutkując niepełnosprawnością intelektualną, może ponadto powodować zaburzenia wydzielania hormonów.
Arsen jest również wysoce toksyczny - zaburza działanie praktycznie wszystkich układów fizjologicznych, w szczególności zaś nerwowego, krążeniowego, immunologicznego, reprodukcyjnego, oddechowego i endokrynologicznego. Kadm natomiast kumuluje się w nerkach i zaburza ich funkcjonowanie, może też powodować niedokrwistość i uszkadzać komórki nerwowe. Cynk i miedź w niewielkich ilościach to pierwiastki niezbędne do dobrego funkcjonowania naszego organizmu, jednak ich nadmiar może doprowadzić do uszkodzenia nerek i wątroby.
Pożary składowisk odpadów skaziły glebę metalami ciężkimi
- Strony:
- 1
- 2