Wprawdzie kilka miesięcy temu koncern Carbon Holdings, jeden z największych w Egipcie, ogłosił plany budowy wielkiego krakera naftowego (900 tys. ton etylenu rocznie i 400 tys. ton propylenu), który miałby powstać koło Suezu i znacząco zwiększyć wydajność egipskiej petrochemii.
W tej chwili jednak za wyjątkiem zamiarów niewiele więcej wiadomo o tej inwestycji. Przed rozpoczęciem kryzysu finansowego mówiło się też o dużej inwestycji w kompleks produkcji polichlorku winylu i polistyrenu. Instalacje o zdolnościach produkcyjnych 120 tys. ton rocznie dla PVC i 200 tys. ton dla PS miało wznieść przedsiębiorstwo GAFI. Wątpliwe jest jednak, by przed 2015 r. doszło do sfinalizowania tych pomysłów.
Na koniec 2010 r. w Egipcie działało ok. 1,2 tys. firm przetwarzających tworzywa sztuczne, przy czym znaczna część z nich została utworzona po 2000 r. Największa ilość firm wytwarza produkty opakowaniowe (265 podmiotów) oraz produkty meblarskie i sprzęt domowy (230 podmiotów) i sprzęty sanitarne (105 podmiotów).
Można z pełną odpowiedzialnością napisać, że jako dostawca produktów przemysłu przetwórczego Egipt wyspecjalizował się właśnie w wyrobach z tworzyw sztucznych. Żadna inna branża przetwórcza w kraju nie jest mocniejsza od tworzywowej. Cały rynek tworzyw sztucznych jest szacowany na 4 mld dolarów, tyle samo wyniosły na nim inwestycje w ciągu ostatnich 10 lat. Łącznie w sektorze przetwórczym pracuje ok. 415 tys. osób. Jeśli chodzi o handel zagraniczny to 70 proc. eksportu wyrobów z tworzyw sztucznych powstających Egipcie lokowana jest, co jest może pewnym zaskoczeniem, ale w krajach Unii Europejskiej, przy czym zapewne w większości są to rynki śródziemnomorskie. Z kolei jeśli chodzi o firmy z branży tworzywowej najchętniej inwestujące w Egipcie to głównie pochodzą one z Bliskiego Wschodu i Rosji.
Duże znaczenie dla rynku przetwórstwa tworzyw sztucznych miało decyzja sprzed sześciu lat o znacznych zmianach w egipskiej taryfie celnej, dzięki którym obniżono cła na ponad 6 tys. pozycji taryfowych, do średniego poziomu 9 proc. Na maszyny do przetwórstwa tworzyw, polipropylen i inne polimery stawka ta wynosi w tej chwili 5 proc., przed zmianami było 12 proc. Dla polietylenu jest to 12 proc., a dla większości artykułów wytwarzanych z tworzyw 22 proc. Jak zatem widać pomimo pewnych zmian, rynek egipski nadal pozostaje relatywnie chroniony, zwłaszcza w zakresie importu towarów konsumpcyjnych. Warto tez wiedzieć, że dostęp dla sprowadzanych towarów ograniczany bywa często metodami administracyjnymi, wykraczającymi poza ogólnie przyjęte reguły i standardy handlu zagranicznego, sama zaś egipska taryfa celna i system odpraw celnych umożliwia dużą dowolność w klasyfikacji celnej danego towaru.
Przemysł tworzyw sztucznych w Egipcie
- Strony:
- 1
- 2