Międzynarodowa firma analityczna z Massachusetts w Stanach Zjednoczonych od dłuższego czasu zwraca uwagę, że cyfrowa transformacja jest najistotniejszym trendem w globalnej gospodarce. Przedstawiciele IDC stawiają sprawę jasno: firmy, które nie podejdą do tematu poważnie, mogą nie tylko utracić rynkową pozycję, lecz nawet całkowicie z niego zniknąć. Takiej opieszałość wykorzystują podmioty, które w cyfrowej rzeczywistości odnajdują się dużo lepiej i potrafią czerpać z niej wymierne korzyści.
- Musimy pozbyć się myślenia, że digitalizacja biznesu polega na traktowanych po macoszemu inwestycjach w oprogramowanie i infrastrukturę. Taka mentalność daleko nas nie zaprowadzi. Tu chodzi o coś więcej niż implementacja nowych technologii. Naszym celem powinno być cyfrowa dojrzałość, a tej nie da się osiągnąć bez gruntownej przemiany sposobu funkcjonowania organizacji tak, by dostawać ją do nowych rynkowych wymogów - zwraca uwagę Piotr Rojek z DSR, firmy wspierającej sektor przemysłowy w procesach cyfryzacji.
Technologie, które zmieniają biznes
IDC prognozuje, że wydatki cyfrową transformację osiągną w tym roku rekordową kwotę 1.1 biliona dolarów, z czego sporą część tej sumy pochłoną tzw. technologie trzeciej platformy. Najważniejsze z nich to chmura obliczeniowa i analityka Big Data. Katalizatorami ich rozwoju mają być technologie kognitywne, sztuczna inteligencja czy internet rzeczy.- Sztuczna inteligencja staje się dziś tym, czym do niedawna była dla firm chmura obliczeniowa. Technologią, która realnie pomaga w biznesie i znajduje zastosowanie w obszarze obsługi klienta, marketingu czy HR. Doskonale widać to na przykładzie chatbotów, które dziś są w stanie zrozumieć kontekst i odpowiedzieć na ponad 90% zapytań generowanych przez człowieka, co sprzyja rosnącej popularności tej technologii - zwraca uwagę Joanna Wcisło z firmy Stanusch Technologies specjalizującej się w tworzeniu rozwiązań z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
Jak wynika z analiz IDC, jednym z największych motorów cyfrowej transformacji pozostaje analityka danych. Przetwarzanie ogromnych wolumenów cyfrowych informacji to wyzwanie, z którym muszą zmierzyć się współczesne przedsiębiorstwa. Najtrudniejszym elementem całej układanki nie jest bowiem samo gromadzenie danych, lecz ich aktualizacja i monetyzacja.
- Serwery uginające się pod natłokiem starych, nieaktualnych i nieuporządkowanych danych to smutna rzeczywistość większości dużych przedsiębiorstw. Wbrew polskiemu przysłowiu, od takiego przybytku głowa potrafi rozboleć. Najgorzej, gdy brakuje świadomości, że taki stan rzeczy na dłuższą metę prowadzi do kryzysu. Często firmom brakuje również kompetencji, dzięki którym można ten bałagan uporządkować – uważa Marcin Filipowicz, wiceprezes Audience Network, firmy specjalizującej się w data consultingu i dodaje, że udana cyfryzacja przedsiębiorstwa powinna skutkować utworzeniem działającej w czasie rzeczywistym analityki danych obejmującej wszystkie aspekty jego działalności.
- Na podstawie takich analiz można usprawniać wewnętrzne i zewnętrzne procesy, podejmować strategiczne decyzje biznesowe i prowadzić skuteczne działania marketingowe - wymienia ekspert. Według IDC, globalny rynek analityki Big Data rośnie w tempie 11,9 proc. rdr i do 2020 r. osiągnie wartość 210 miliardów dolarów.