Rozmowa z Witoldem Szczypińskim, wiceprezesem Azotów Tarnów

Niemniej jednak 2008 r. to okres debiutu giełdowego spółki.
To było dla nas przełomowe wydarzenie. Zdarzenie było od dawna oczekiwaną realizacją zamierzeń naszych dotychczasowych akcjonariuszy. Pierwsza oferta publiczna zakończyła się sukcesem, bowiem pozyskaliśmy kwotę 294,7 mln zł. Pozwala nam to na konsekwentną realizację celów emisyjnych. Od 1 lipca 2008 r. wydaliśmy na te cele zgodnie z planami inwestycyjnymi 39,3 mln zł ze środków pozyskanych z emisji akcji.

Jakie są w tej chwili najważniejsze zadania stojące przed Azotami?
Najważniejsze jest w jaki układ skonsolidowany będziemy wkomponowani. A to już zależy od właściciela. Mogę powiedzieć tylko tyle, że mam nadzieję, że to będzie układ, który będzie chciał branżowo rozwijać, a nie dzielić i sprzedawać.

Jeśli chodzi inne najbliższe plany, to obejmują one rozwój w zakresie zadań przedstawionych w prospekcie emisyjnym. Nie wykluczamy naszej aktywnej roli w obszarze przejęć kapitałowych.

Przystąpiliśmy do Polskiego Konsorcjum Chemicznego i objęliśmy w nim 25 proc. udziałów. Jest to działanie wynikające z podpisania rok temu listu intencyjnego w sprawie ewentualnego zakupu pakietu kontrolnego akcji spółki z branży syntezy chemicznej.

W tym roku podpisaliśmy też umowę z Nafta Polską, Ciechem, Zakładami Azotowymi Kędzierzyn w celu poszukiwania i wyłaniania inwestora lub inwestorów, którzy nabędą akcje oraz którzy równocześnie mogą objąć akcje w podwyższonym kapitale naszej spółki, Ciechu i Zakładów Azotowych Kędzierzyn. Jest to konsekwentna realizacja strategii, która ma pozwolić na umocnienie naszej pozycji na globalnym rynku tworzyw.

Jak przedstawiają się plany inwestycyjne Azotów Tarnów w odniesieniu do sektora tworzyw sztucznych?
Kluczowym elementem naszej produkcji pozostanie kaprolaktam. Naszym celem jest wzrost skali prowadzonych operacji i obniżenie jednostkowych kosztów wytwarzania kaprolaktamu. Chcemy zwiększyć zdolności produkcyjne Wytwórni Kaprolaktamu do 100 tys. ton rocznie.

Jeśli chodzi o poliamid 6, to ten sektor będzie jednym z obszarów naszej ekspansji. W ubiegłym roku ukończyliśmy projekt Intensyfikacji Wytwórni Poliamidu 6 do 45 tys. ton rocznie. Przewidywana jest dalsza rozbudowa do 100 tys. ton. Oczywiście na skutek tego ma nastąpić dalsze przesunięcie ciężkości firmy w kierunku tworzyw konstrukcyjnych.

Co z polioksymetylenem i tworzywami modyfikowanymi?
Zakładamy rozbudowę zdolności POM do poziomu 45-50 tys. ton rocznie w wyniku budowy nowej wytwórni oraz stabilizacji zdolności produkcyjnej istniejącej wytwórni na poziomie 15-20 tys. ton rocznie. Z kolei mówiąc o tworzywach modyfikowanych naszym celem jest wzrost produkcji do poziomu 30 tys. ton oraz rozszerzenie asortymentu w oparciu o tworzywa produkowane na bazie polimerów, które w tej chwili nie są produkowane w naszej firmie.

Dziękujemy za rozmowę

Czytaj więcej:
Rynek 1141
Wywiad 298