Jak ocenia pan obecny stan technologii recyklingu w Europie?
Technologia recyklingu poczyniła w ostatnich latach ogromne postępy, zwłaszcza w Europie, gdzie mają siedzibę najważniejsi producenci sprzętu do odzysku i przetwarzania odpadów tworzyw sztucznych. Jako przykład mogę podać technologię bliskiej podczerwieni NIR, która znacznie rozwinęła się w systemach sortowania. Spodziewamy się, że w przyszłości będzie ona w coraz większym stopniu wspierana przez sztuczną inteligencję. W recyklingu rozszerza się również zastosowanie technologii laserowej. Zauważamy tendencje zmierzające w kierunku budowania dużych sortowni o jak największym stopniu zautomatyzowania w celu osiągnięcia wysokiego poziomu wydajności i czystości.
Z mojego punktu widzenia, niektóre państwa europejskie mają bardzo dobry system zarządzania odpadami, z wysokim poziomem technologii recyklingu. Oczywiście jest też druga strona medalu i nie wszystkie kraje radzą sobie tak dobrze. Powiedziałbym jednak, że ogólnie rzecz biorąc, gospodarka odpadami i związane z nią technologie recyklingu ulegają poprawie. Świadomość dotycząca odpadów i sposobów ponownego wykorzystania materiałów rośnie na całym świecie, a zatem wzrasta presja na podejmowanie działań. Trudności związane z instalacją nowych sortowni w celu rozwiązania tego problemu nie zawsze wynikają z przepisów prawnych lub braku odpowiednich systemów zarządzania odpadami, ale także z przyczyn finansowych.
Co można jeszcze poprawić w zakresie technologii? Jak będzie rozwijał się recykling?
Technologia recyklingu – tak jak wszystkie technologie – będzie stale ulepszana. Istnieje wiele dróg, którymi można podążać, koncentrując się na czystości, wskaźniku odzysku, uproszczeniu procesu, monitorowaniu przepływu materiałów, poprawie identyfikacji materiałów z tworzyw sztucznych i tak dalej. Nowoczesne technologie i nowe osiągnięcia techniczne pomogą nam w znaczący sposób usprawniać procesy sortowania i osiągać lepsze wyniki przy zastosowaniu prostszych rozwiązań.
Znalezienie optymalnego sposobu identyfikacji materiału wejściowego pomogłoby w usprawnieniu procesu. Posiadając dokładne informacje o tym, co i w jakiej ilości znajduje się w podawanym materiale, można skuteczniej regulować pracę zakładu. Obecnie pracujemy na danych dotyczących składu materiału dostarczanych przez klientów, ale różnią się one w zależności od pory roku i pochodzenia (wieś lub miasto).
Aktualny trend zmierza w kierunku zastąpienia ręcznego sortowania przez automatykę. W tych w pełni zautomatyzowanych sortowniach rolą pracowników jest kontrolowanie procesu technologicznego oraz wykonywanie prac konserwacyjnych i serwisowych. Sortownie takie mogą przetwarzać duże ilości materiałów, ale wymagają znacznych inwestycji i są bardziej skomplikowane w obsłudze i zarządzaniu.
W sortowniach średniej wielkości możliwa jest praca w trybie półautomatycznym. Oznacza to, że kabina kontroli jakości na końcu procesu zapewnia jakość produktu końcowego. Dzięki sortownikom optycznym, sitom bębnowym, separatorom balistycznym i innym technologiom możemy przygotować materiał w najlepszy sposób. Właściwe rozłożenie materiału w sortowniku optycznym pozwala na uzyskanie dobrej jakości sortowania i identyfikacji tworzywa sztucznego. Ważną kwestią jest zawsze rodzaj materiału wejściowego, jego skład i cel procesu sortowania. Mając tę wiedzę, łatwiej jest zaplanować cały proces.
Jak Stadler wypada na tle innych firm działających w branży recyklingu?
Stadler Anlagenbau jest jednym z wiodących przedsiębiorstw w branży recyklingu. Posiadamy wieloletnie doświadczenie i know-how. Nasza nazwa stała się synonimem jakości, niezawodności i zadowolenia klientów. Instalacje sortujące oraz urządzenia firmy Stadler są wykorzystywane na całym świecie. Każdego roku produkujemy około 1500 przenośników taśmowych i 60 separatorów balistycznych oraz instalujemy około 10 nowych, dużych instalacji sortujących ''pod klucz'' dla wszystkich rodzajów odpadów, nie licząc wielu modernizacji i rozbudowy istniejących instalacji.
Stadler inwestuje co roku blisko 5% swoich obrotów w badania i rozwój. Stale rozwijamy nowe technologie i procesy, aby pozostać na szczycie łańcucha recyklingu i stać się liderem na rynku. Koncentrujemy się nie tylko na ulepszaniu instalacji czy poszukiwaniu najbardziej optymalnych sposobów przetwarzania materiałów, ale również na tym, by nasi klienci byli w pełni zadowoleni z wyników – jest to dla nas bardzo ważne, dlatego też ściśle z nimi współpracujemy i pozostajemy w kontakcie przez cały czas.
Zbudowaliśmy sobie bardzo dobrą reputację dzięki temu, że zawsze wywiązujemy się z naszych obietnic i oferujemy doskonały stosunek ceny do jakości. Stadler posiada również znakomity zespół montażowy, który jest niezawodny i niewiarygodnie szybki. To jest największa różnica w stosunku do naszych konkurentów. W tym sektorze nie działamy jednak sami: współpracujemy z wieloma wysokiej jakości partnerami, którzy produkują najlepsze maszyny do integracji w naszych sortowniach. Wszystko to pozwala firmie Stadler oferować najwyższe wskaźniki czystości frakcji wyjściowych i budować pionierskie sortownie, zawsze wprowadzając na rynek nowe procesy.
Jest pan dyrektorem sprzedaży na Czechy i Polskę; co sądzi pan o rynkach Europy Środkowej?
Są to dla nas bardzo ważne rynki. W najbliższych latach konieczne będą na nich znaczne inwestycje, aby sprostać wymaganiom UE i jej celom klimatycznym. Jako firma działająca na arenie międzynarodowej i posiadająca bogate doświadczenie, Stadler cieszy się, że może wnieść swój wkład w te wysiłki. Jak wspomniałem, Polska będzie musiała sporo zainwestować, aby spełnić wymagania UE. Jednak poczyniono tu już duże wysiłki i wybudowano wiele sortowni, szczególnie w zakresie stałych odpadów komunalnych.
Rozmawiał: Jacek Leszczyński