Kilka pytań dotyczących procesu wtryskowego i wtryskarek.
Wtryskiwanie
Iebm napisał:rozwiń+
Kolego przepraszam , ale czasem prościej mówić niz pisać . Natomiast opisane przez Ciebie ustawianie docisku jest dla mnie dość trudne do zrozumienia . Którego tworzywa przewęzka potrzebuje 6 sek na zastygnięcie ? Litosci ! I jeszcze jedno - do Tomka : uzupełnienie wciągów spowodowanych skurczem pierwotnym ( w gnieździe formy) jest możliwe do czasu zastygnięcia przewęzki - prawda ?
Prawda, i nie ma litości - wiele detali potrzebuje docisku 6s i więcej, a konstrukcja formy (układu zasilania) umożliwia kompensację skurczów tak długo jak to jest konieczne
Nie pojmuje wartości ciśnienia wtrysku. Nie mogę jej połączyć z prędkością wtrysku. Bo tak, prędkość wtrysku określa nam jakim ruchem posuwistym do przodu porusza się nam ślimak. W takim razie ten ruch powinien wytwarzać nam ciśnienie pod jakim znajduje się surowiec, w końcu napieramy na niego. Więc nie rozumiem jak wtryskarka może utrzymać zadane przez nas ciśnienie i prędkość wtrysku jednocześnie.
Industrializator napisal : konstrukcja formy (układu zasilania) umożliwia kompensację skurczów tak długo jak to jest konieczne
Teoria . Praktyka jest taka , że ani konstukcja układu wlewowego , ani termostatowanie nawet bardzo poprawnej formy nie skoryguje wszystkich wciągów i zapadów , szczególnie przy bardziej skomplikowanych detalach . I tak ludzie wymyślili spieniacze , konfekcjonowanie na kopytach chłodzacych etc.
Co do ciśnienia to obserwując manometr można odnieść wrażenie, że wartość wskazywana przez niego ma się nijak do zadanego ciśnienia przez nas, ale wynika to z samej natury ciśnienia. Na początku wtrysku manometr pokazuje nam ciśnienie jakie jest potrzebne do pokonania oporów płynięcia w układzie (kanały, przewęzki, gniazda), ciśnienie jakie zadaliśmy maszynie pokazuje dopiero po wypełnieniu gniazd. Tak więc ustawione ciśnienie określa nam górną granicę ciśnienia wtrysku.