Również niewielkie spadki wskaźników PMI największych gospodarek europejskich nie zmieniły pozytywnej oceny europejskiego przemysłu, gdyż nowe odczyty ciągle znacznie przekraczają 55 pkt. Oszacowany dla całej Eurostrefy PMI wyniósł 58.6 pkt i był o 1 pkt. niższy niż w styczniu. Mimo drugiego z rzędu spadku, odczyt lutowy wpisuje się w najdłuższą od 18 lat serię odczytów powyżej granicy 50 pkt.
Czy Plan Morawieckiego działa?
W tej sytuacji kluczem do rozwikłania zagadki spadku wartości GIP60 jest po raz kolejny sytuacja na rynku akcji, który ogarnęła niepewność co do kierunku w jakim będą podążać ceny, co przełożyło się na migrację kapitału w stronę instrumentów mniej ryzykownych. Nie zmienia to faktu, że obecnie wartość GIP60 jest jedynie kilka procent wyższa od wartości bazowej obliczonej w dniu 1 stycznia 2016 roku, więc obecne zawirowania na rynku akcji nie tłumaczą w pełni niskiej wyceny producentów. Ma ona miejsce, mimo że przemysł w Europie przeżywa jeden z lepszych okresów od wielu lat, co również przekłada się na kondycję polskiego przemysłu. Wobec tego należy stwierdzić, że niska wycena wynika głównie z ogólnej oceny ryzyka w akcje polskich spółek niż z oceny ich wyników.Oczywiście wycena giełdowa to tylko jedna z form weryfikacji sytuacji spółek produkcyjnych, ale warto zastanowić się, czy Plan Morawieckiego działa, a jego skutki są takie jak oczekiwaliśmy. Po dwóch latach wygląda na to, że być może zabrakło w nim kilku istotnych slajdów.
Maciej Zaręba
pomysłodawca i współtwórca indeksu GIP z firmy DSR