Koniec ulg dla producentów paliw z plastiku
Na likwidacji ulgi najwięcej straci należąca do Grupy Lotos rafineria w Jaśle. Produkuje ponad 180 tys. ton olejów z udziałem komponentu z plastikowych opakowań. - Wybudowaliśmy instalację za 13 mln zł - wyliczali jej przedstawiciele. - Pracuje w niej 56 osób. Bez ulgi instalację trzeba będzie zamknąć - ostrzegali. - Na uchwalenie zmian w ustawie potrzeba trzech miesięcy. Przez ten czas nic im się nie stanie - mówi nasz rozmówca związany z fiskusem. Ale projektu na razie nie ma i nic o nim nie słychać. Według branży Ministerstwo Środowiska poparło za to ich starania, by ulgę w akcyzie rozciągnąć także na 2007 r.
Ale resort finansów nie chce się zgodzić jeszcze z jednego powodu - boi się kolejnej fali nadużyć. - Nie ma możliwości kontrolowania, ile faktycznie zużyto plastiku do produkcji komponentu - tłumaczy resort.
Branża paliwowa i przedsiębiorcy zajmujący się recyklingiem mają nadzieję, że działania legislacyjne Ministerstwa Środowiska przyniosą "zadowalające efekty" w 2008 r. - Do tego czasu ulga musi istnieć - tłumaczyli niedawno na konferencji poświęconej produkcji paliw z plastikowych odpadów.
Ministerstwo Finansów ripostuje: istnieje mnóstwo innych możliwości sfinansowania produkcji paliw z plastiku. - Pożyczki i dotacje udzielane przez Narodowy i Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, kredyty preferencyjne udzielane przez Bank Ochrony Środowiska, środki UE, np. z Funduszy Strukturalnych. Dodatkowo resort ochrony środowiska może sam sfinansować to przedsięwzięcie ze specjalnego rachunku Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - wylicza fiskus.
Źródło:Gazeta Wyborcza, Rafał Zasuń
- Strony:
- 1
- 2