Sztuczna inteligencja nie rozumie ludzkich emocji

Sztuczna inteligencja nie… Jak wynika z badania SAS, 32% przedstawicieli firm z regionu EMEA uważa, że problemy etyczne związane z wykorzystaniem sztucznej inteligencji stanowią jedno z głównych wyzwań związanych ze stosowaniem tej technologii. Respondenci zwrócili również uwagę na kwestie odpowiedzialności (także prawnej) za działania systemów wykorzystujących AI. Zdaniem ekspertów SAS, brak umiejętności oceny moralnej prowadzonych działań oraz przecenianie możliwości sztucznej inteligencji stanowią obecnie jedne z największych wyzwań, przed jakimi stoją twórcy i użytkownicy rozwiązań AI.

Rozwój sztucznej inteligencji jest napędzany przez dynamiczny wzrost liczby danych. Jak podaje IDC, liczba wygenerowanych cyfrowych informacji na całym świecie sięgnie 163 zettabajtów do 2025 roku. Systemy AI mogą być wykorzystywane praktycznie w każdej branży, m.in. medycznej, ubezpieczeniowej czy przemyśle. Do najważniejszych korzyści biznesowych wynikających z ich zastosowania należą automatyzacja procesów, poprawa wydajności, oszczędność czasu i kosztów pracy. Dzięki temu specjaliści odciążeni z rutynowych zadań mogą skoncentrować się na pracy kreatywnej.

Wszyscy mówią o AI

Według danych IDC, światowe inwestycje w rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji wyniosły w zeszłym roku 12 miliardów dolarów. Ponadto firma badawcza podaje, że globalny rynek AI i systemów kognitywnych będzie wart 57,6 mld dolarów już w 2021 roku. Skala wydatków pokazuje, że jest to jeden z bardziej popularnych kierunków rozwoju IT. Potwierdzają to również trendy technologiczne na rok 2018 przygotowane przez firmę Gartner, w których sztuczna inteligencja jest jednym z motywów przewodnich. Zdaniem ekspertów amerykańskiego instytutu badawczego, AI będzie wspierało przedsiębiorstwa w coraz szerszym zakresie, m.in. pomagając w zarządzaniu doświadczeniami i obsługą klientów. Analitycy Gartnera zwrócili uwagę na fakt, że AI nie tylko wspomoże człowieka w podejmowaniu decyzji biznesowych, ale wręcz przejmie wiele procesów decyzyjnych.

Sztuczna inteligencja nie zastąpi człowieka

Trzeba jednak pamiętać, że systemy AI nie potrafią nauczyć się kreatywności, innowacyjności, nie posiadają intuicji i wyrozumiałości. To cechy (na ten moment) zarezerwowane dla człowieka, które sprawiają, że potrafimy m.in. odróżniać, co jest dobre, a co złe oraz odczytywać sygnały niejednoznacznie nacechowane. Brak tej umiejętności sprawia, że systemami sztucznej inteligencji można manipulować, wprowadzając celowo nieprawdziwe dane i zaburzając proces poznawczy. Przekonali się o tym twórcy chińskiego bota z firmy Turing Robot, który miał uczyć się sztuki rozmowy na podstawie interakcji z użytkownikami. Projekt zamknięto po tym, jak maszyna zapytana o znaczenie używanego przez władze hasła „chiński sen”, jako określenie postępów krajowej gospodarki, odpowiedziała, że chodzi o wyemigrowanie do Stanów Zjednoczonych, co oczywiście nie spodobało się rządzącym.

Unia Europejska dyskutuje o AI

Na początku zeszłego roku Parlament Europejski przyjął rezolucję dotyczącą odpowiedzialności prawnej za działania robotów i sztucznej inteligencji. Posłowie wezwali Komisję Europejską, aby rozważyła utworzenie europejskiej agencji robotyki i sztucznej inteligencji, która wspierałaby władze publiczne w dziedzinie techniki, etyki oraz zagadnień prawnych. Dyskusja podejmowana zarówno przez przedstawicieli władz lokalnych, jak i struktur międzynarodowych staje się coraz bardziej istotna, gdyż wachlarz zastosowań AI w różnych branżach wciąż się poszerza i ma coraz większy wpływ na nasze życie.