Według raportu PAGEV poziom inwestycji w park maszynowy, który jest jednym z głównych wskaźników kondycji przemysłu tworzyw sztucznych, spadł o 34% w ciągu dziewięciu miesięcy tego roku. Również sprzedaż maszyn do przetwórstwa tworzyw sztucznych w miesiącach styczeń – wrzesień (377 mln dolarów) spadła o 18%w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku (459 mln dolarów). Oczekuje się zresztą, że ten spadek utrzyma się do końca 2019.
Zdaniem Burca Angana, członka zarządu PAGDER, tureckiego stowarzyszenia przemysłowców branży tworzyw sztucznych oraz wiceprezesa Hurmak Machinery, producenta maszyn i urządzeń do formowania wtryskowego, spadek inwestycji nie jest największą przeszkodą dla sektora.
- Inwestycje spadły dopiero w tym roku, zaś przemysł sporo inwestował w ostatnich latach i nie potrzebuje nowych technologii. Możemy poradzić sobie z kilkuletnim zmniejszeniem inwestycji, ale jeśli tak się utrzyma, może to zmniejszyć naszą konkurencyjność na rynkach globalnych - powiedział Angan.
Znacząco spadł również poziom importu (I-IX 2019) maszyn do przetwórstwa tworzyw sztucznych. W ciągu dziewięciu miesięcy tego roku jego wartość wyniosła 290 mln dolarów, co oznacza spadek o 39% w porównaniu do analogicznego okresu 2018 roku.
- W ciągu ostatnich dwóch lat sytuacja uległa pogorszeniu, głównie z powodu utraty siły nabywczej na rynku krajowym, co spowodowało nadwyżkę wśród producentów. Wpływ miała również dewaluacja liry tureckiej, szczególnie dla firm kupujących surowce w obcych walutach, ale sektor powoli się odradza - dodał Angan.
Burc Angan. Targi K 2019
Wg Yavuza Eroğlu, jednym z największych problemów sektora jest to, że z powodu szybkiego rozwoju tureckich miast, siedziby producentów nagle znalazły się w granicach administracyjnych rozrastających się metropolii.
- Aby wesprzeć rozwój przemysłu maszynowego, należy podjąć kroki w celu stworzenia zorganizowanych stref przemysłowych, które przeniosą produkcję maszyn poza obszary metropolitalne. Innym ważnym problemem są wysokie koszty energii elektrycznej. Technologia oznacza zużycie energii. Z przykrością stwierdzam, że wysokie ceny energii elektrycznej w naszym kraju powodują odpływ inwestorów do innych krajów - mówi Eroğlu.
Turecki przemysł tworzyw sztucznych to gałąź krajowej gospodarki, która tworzy wartość dodaną w wysokości 35 mld dolarów i daje zatrudnienie ponad 250 tysiącom osób.
Zapytani o największe bolączki tureckiej branży przetwórstwa tworzyw, moi rozmówcy wymienili m. in.: niesatysfakcjonujący poziom inwestycji w prace badawczo - rozwojowe oraz wzornictwo przemysłowe, wysokie koszty energii, niewystarczająca zgodność z przepisami międzynarodowymi, problemy z kapitałem własnym firm oraz słaby marketing.
Jednak większość zgodnie uważa, że najbardziej szkodliwe są zawirowania polityczne oraz populistyczna retoryka i decyzje rządzących. Wygląda więc na to, że turecki przemysł przetwórczy nie dostał wcale zadyszki, ale to politycy swoimi działaniami odcinają mu dopływ tlenu.
Jacek Leszczyński