Co z recyklingiem opakowań kompostowalnych?
Co zaś z recyklingiem? Wszak konsument nie poinformowany o braku możliwości ponownego przetworzenia, a zarazem wrażliwy na stan środowiska, może zechcieć w dobrej wierze wrzucić opakowanie kompostowalne do kosza na tworzywa.
Oznakowania na torbach kompostowalnych nie posiadają przecież tzw. Grüne Punktu. Są zatem - cytując fragmenty omawianego artykułu "źródłem dezinformacji i stanowią potencjalne niebezpieczeństwo wprowadzenia konsumenta w błąd" wmawiając mu, że kupując siatkę kompostowalną, zgodną - a jakże - z normą europejską przyczynia się on do poprawy stanu środowiska.
Nic bardziej mylnego. Nie dość, że klient więcej zapłaci za produkt o niższej jakości, to w dodatku naraża przemysł na zużycie większej ilości energii potrzebnej do jego wyprodukowania, większego zanieczyszczenia środowiska oraz sprawia duży problem z utylizacją odpadu.
Z tego właśnie względu w krajach o wysokiej świadomości ekologicznej zwrócono się w kierunku opakowań oksy-bio. Są one wytrzymałe, tanie, można je użyć wielokrotnie, a gdy są już niepotrzebne wówczas rozkładają się w okresie możliwym do przewidzenia. Nie pozostawiają też szkodliwych, w tym toksycznych, pozostałości.
Opakowania oksy-bio są też barierą dla gazów i wody, w tym również toksyn. Dodatki powodujące oksy-biodegradację mogą być stosowane w niemal wszystkich najpopularniejszych opakowaniach "plastikowych" z tworzyw miękkich i półsztywnych. Tworzywa kompostowalne nie dają tak szerokich możliwości zastosowania. Każdorazowo należy je produkować, więc tym samym zużywać surowce i energię, również na transport, przeważnie trudno je wyczyścić, ewentualnie zastosować w warunkach codziennych.
Norma 13432 została stworzona w celu ochrony środowiska w sytuacji, gdy wydawało się, że opakowanie, które zgnije wróci w naturalny sposób do środowiska, z którego powstało. Ale czy naprawdę wróci? Wszak twórcom wymienionego przepisu nie chodziło chyba o to, aby opakowania wyrzucać w lesie i nawozić nimi pola?
Tymczasem wspomniany artykuł zdaje się do tego namawiać, skoro nie wiadomo co zrobić z nie dającym się do ponownego użycia opakowaniem kompostowalnym, a w najbliższej okolicy nie ma specjalnego pojemnika. Zresztą nie każdy producent, nawet jeżeli zdecydował się na produkcję opakowań kompostowalnych, musi nanosić specjalne oznakowanie na produkowane przez siebie opakowania. Skąd zatem konsument ma wiedzieć, że płacąc więcej za produkt reklamowany jako ekologiczny, robi więcej złego niż dobrego?
Warto słuchać niezależnych laboratoriów certyfikujących
Firmy, które oferują opakowania oksy-biodegradowalne wykonują dodatkowo okresową weryfikację jakości swoich produktów. W tym celu próbki zostają poddawane szeregowi badań, w tym również na zgodność z normą ASTM D 6954-04 - uznawaną na całym świecie normą dotyczącą biodegradowalności.
Zastanawiające jest również, iż laboratorium RAPRA, które certyfikuje zgodnie z normami ASTM produkty oksy-biodegradowalne certyfikuje również polimery do produkcji materiałów kompostowalnych.
Wielka rola opakowań oksy-biodegradowalnych. Polemika z COBRO
Czytaj więcej:
Analiza 415
Ekologia 711
Innowacje 738
Opakowania 1744
Recykling 1098
Technologie 856
Folia 392