Sprawę komentuje za to prof. Stanisław Tkaczyk, dyrektor COBRO. Już na wstępie zarzuca Koeko, że o treści wysuwanych przez stowarzyszenie uwag dowiaduje się nie od samych zainteresowanych, ale od naszego serwisu.
Przechodząc do merytorycznych zagadnień, twierdzi, że zarzuty stawiane przez Koeko są całkowicie chybione. - Argumentem przeciw działaniom naszego Ośrodka jest stwierdzenie, że „w Polsce nie istnieje system selektywnej zbiórki bioodpadów”. Jednak brak takiego systemu, nie może być powodem zaniechania badań nad tego rodzaju materiałami, ani ich wdrażania w przemyśle opakowań. Oznacza jedynie, iż równolegle do prac nad materiałami i opakowaniami biodegradowalnymi, należy także prowadzić prace nad efektywnymi metodami selekcji bioodpadów. Tym bardziej, iż coraz sprawniej działa sieć kompostowni, do których odpady takie będą kierowane. W tym kontekście trudno jest przyjąć za zasadny i dyskredytujący Ośrodek – jako placówkę badawczą – zarzut „promowania toreb biodegradowalnych” – przyznaje dyrektor Tkaczyk.
W jego ocenie również zarzut „nierzetelnego informowania społeczeństwa”, nie odpowiada rzeczywistości. Jak zapewnia prof. Tkaczyk, w żadnym przypadku Ośrodek nie inspiruje i nie prowadzi działań dyskredytujących opakowania z tworzyw sztucznych. Wręcz przeciwnie, bierze udział w badaniach mających na celu ich doskonalenie, m.in. z punktu widzenia zmniejszenia ich szkodliwości dla środowiska i życia człowieka.
- Pragnę nadmienić, iż na pracę Centrum Certyfikacji Opakowań COBRO, w ciągu 15 lat działalności, nie wpłynęły żadne skargi czy reklamacje. W przedmiotowej sprawie nie przytoczono żadnych dowodów potwierdzających zarzuty, a autorem wystąpienia nie jest konkretna firma, ale kancelaria adwokacka reprezentująca - jak sądzę - grupę wpływowych na rynku firm, które czują się zagrożone spadkiem popytu na produkowane przez te firmy opakowania, a w szczególności w świetle ostatnio przybierających na sile, obywatelskich inicjatyw na temat ograniczenia używania tzw. „foliówek” (toreb z tworzyw sztucznych) - kwituje dyrektor COBRO Stanisław Tkaczyk.
Przyznaje również, że w jego ocenie zachowanie Koeko jest przejawem prowadzonej walki o zachowanie pozycji na rynku, co można i należy zrozumieć dopóty, dopóki nie używa się w tej walce argumentu o działaniach na szkodę polskiego przemysłu opakowań.
Zamieszczamy dwa pisma: List Koeko do ministra Waldemara Pawlaka o kontrolę działalnośći COBRO oraz odpowiedź prof. Stanisława Tkaczyka przysłaną naszemu wortalowi Plastech.pl na pytania dotyczące zarzutów stawianych przez Koeko.
Pismo Koeko do ministra gospodarki Waldemara Pawlaka
Odpowiedź prof. Stanisława Tkaczyka, dyrektora COBRO przysłana na zapytania Plastech.pl